https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Borach Tucholskich badają ruch turystyczny

(jw)
Na Dniach Folkloru były smakołyki
Na Dniach Folkloru były smakołyki Janina Waszczuk
Trwa największe w historii Borów Tucholskich badanie ruchu turystycznego. Jego wyniki będzie można poznać na konferencji zamykającej projekt "Borowiackie Szlaki".

Trzysta osób przebywających w powiecie tucholskim, gminie Brusy i gminie Czersk wzięło udział w pierwszej części badania ruchu turystycznego w Borach Tucholskich, realizowanego w ramach projektu "Borowiackie Szlaki".

Jest to pierwsze tak szeroko zakrojone badanie na tym terenie. Raport dokumentuje, że większość odwiedzających nas osób przybywa przede wszystkim z Gdańska, Gdyni lub Bydgoszczy. Sporo jest także Ślązaków. Turyści przyjeżdżają, najczęściej samochodem, w Bory Tucholskie wypocząć ze względu na walory krajobrazowe i przyrodnicze regionu.
Brakuje im szczegółowych informacji o lokalizacji atrakcji w terenie i szczegółowych map dojazdu. Wielkim powodzeniem cieszą się lokalne smakołyki, jednak największą atrakcją regionu pozostaje wypoczynek nad wodą - plaże nad urokliwymi jeziorami i spływy kajakowe. Najwyżej oceniane, a zarazem bardzo ważne dla turystów są porządek i naturalne atrakcje, które Bory oferują. - Wyniki badania będą mogły stanowić podstawę do planowania przyszłych działań, mających na celu dopasowanie istniejącej i planowanej oferty do oczekiwań turystów odwiedzających

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
A ci ze średnim i bez matur, będą przeprowadzać badania pt. " Czy w lesie można spotkać paproć kwitnącą" !!!!!!!
Wiadomo! poszukiwania już trwają po godzinach pracy, niby jeden przez drugiego orze lasy!
G
Gość
Aby gość po zawodówce odkrył te sekrety teraz będą badania prowadzone na każdy temat i się jeszcze okaże, że w borach sosny rosną!!!

DOBRE BO PRAWDZIWE!
k
księgowa
Przecież to jasne:
Ktoś napisał projekt, bo do obsługi projektu trzeba pracowników, którzy za jego realizację będą brać dodatkowe pieniądze.
g
gaargamel
czy naprawdę tylko ja widzę, że coś jest tutaj nie tak? ktoś na górze wymyślił, żeby zrealizować projekt badawczy za pieniądze podatników, który nie wiadomo, czemu służy? to po to mieszkańcy warszawy, bydzi czy torunia, przyjeżdżają do borów i co roku ze swoich podatków, w ramach janosikowego zasilają budżet tucholi, żeby robić badania, których wyniki wszyscy znają. chyba lepiej tą kasę przeznaczyć na przebudowę infrastruktury turystycznej w regionie. od dłuższego czasu widzę, że niektóre gminy nie bardzo wiedzą co robić z kasą. i najgorsze, że gro pieniędzy idzie z bogatych gmin, bo zdziera się z nich z racji janosikowego. tutaj potrzebne są zmiany w prawie, bo inaczej takich 'badawczych akcji" będzie więcej... i jeszcze najgorzej będzie jak coś odkryją...
G
Gość
Ruch turystyczny jest i to jaki!
Jak ta dziewczyna się rusza boże drogi jak! Czarny płaszczyk ledwo przykrywał pośladki,buciki na obcasiku również kolorku czarnego, burza blond loków. Wypinała się lala koło zegara, chyba coś w gablotach upinała. Kolega szepnął, że zajęta ta pani od promocji Kowalskiego, ten to dopiero używa widoków.
Ach chciałbym mieć u siebie taki ruch turystyczny u siebie na osiedlu!
G
Gość
Aby gość po zawodówce odkrył te sekrety teraz będą badania prowadzone na każdy temat i się jeszcze okaże, że w borach sosny rosną!!!
K
Krzysztof
Cóż za genialne wnioski wynikają z tych badań:
1. Trudno było przypuszczać, że w Bory przyjeżdżają ludzie z Trójmiasta czy Bydgoszczy (przecież mają blisko).
2. Przyjeżdżają najczęściej samochodami - a czym mają przyjeżdżać, gdy komunikacja publiczna jest kiepska.
3. Największą atrakcją regionu pozostaje wypoczynek nad wodą - przecież po to ludzie przyjeżdżają nad jeziora. Czy w powiecie o tym dotąd nie wiedziano i potrzebne im były badania?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska