https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W bydgoskim szpitalu trwa poszukiwanie kapci

DJ
sxc.hu
- Za oknem śniegu aż po pachy, a w Bizielu nie działają automaty z obuwiem ochronnym. To skandal! - bulwersują się pacjenci.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Pan Karol wybrał się w odwiedziny do swojej siostry, która trafiła na oddział położniczy. - Wiem, że niby ochronne obuwie nie jest obowiązkowe, ale nie wyobrażałem sobie żeby w takich ośnieżonych i mokrych buciorach wejść do szpitala - opowiada.

Niestety, podajnik foliowych kapci znajdujący się na parterze nie działał. To samo było na oddziale położnictwa. - Jeden nieczynny, a drugi przyjmuje pieniądze, ale ochraniaczy i tak nie wydaje - opowiada. - Nieźle musiałem się więc nalatać, aby kupić wreszcie foliówki. To skandal, tak nie może być. A już na pewno nie w taką pogodę - dorzuca wzburzony.

Kamila Wiecińska, rzecznika Szpitala Uniwersyteckiego im. Biziela tłumaczy - Wystarczyło sprawę zgłosić do kogoś z administracji, a problem szybko zostałby rozwiązany. Tak jak teraz. Sprawdzi je serwisant i lada dzień będą działały - zapewniła.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
DLACZEGO
k
kuj.-pom.
Zachciało im się żeby rządził UMK z Torunia to teraz mają za swoje.Nie ma sprawnego tomografa komputerowego ,brak podstawowych urządzeń diagnostycznych,położnictwo po prostu tragedia ,podobnie jak oddział ratunkowy przypominajacy schronisko dla bezdomnych. Nawet srodki do dezynfekcji kupowane są gdzies na wschodzie ,bez odpowiednich testów .Pracownicy sal operacyjnych ciągle chorują na alergie a dyrekcja się cieszy ,że jest szpitalem uniwersytecki UMK,żałosne. Cóż można powiedzieć czy szefa historyka z Torunia może to coś obchodzić?
s
sah
"Biziel" czyli dyrekcja totalne DNO nie panujące nad niczym. Z-ca ds.medycznych chodzi do pracy 4 dni w tydodniu ,bo przecież "musi" być radnym z ramienia PO i dalej udawać ,że pracuje dla dobra bydgoszczan.Nic nie zrobił dobrego dla pacjentów w szpitalu ,podobnie jak nic nie zrobił dobrego dla lecznictwa w Bydgoszczy.Czy ktoś słyszał jego głos w sprawie budowy szpitala dziecięcego?Cała dyrekcja po prostu ma nominały na oczach i dlatego wszelkie sprawy dotyczące dobra pacjentów nie dostrzega.
Akurat do obuwie jest najmniejszym problemem ,bo z tego co się orientuję jest zakazane z powodu gromadzenia się bakterii i ich przenoszenia.
~maja~
Bo to sie nazywa " Biziel " wiec co tu dużo komentować !!
k
kamilos
Ciekawe co oznacza stwierdzenie "lada chwila" w tym szpitalu! Przedwczoraj ochraniaczy nie było, wczoraj również - dzisiaj mnie ten temat nie dotyczy i bardzo się z tego cieszę. Dodatkowo, chciałbym zwrócić uwagę na "świetnie" przygotowane miejsce dla inwalidów na parkingu (kolejny temat na artykuł?), zastanawiałem się wczoraj w jaki sposób osoba nie będąca w pełni sił ma wyjsc z samochodu i dotrzeć do szpitala?? totalnie zero przygotowania, no chyba że nad Bizielem ciągle wiszą białe chmury i załoga nie potrafi opanować śniegu który w innych częsciach miasta ostatni raz padał 11tego stycznia. Pomijam fakt,że od kilku dni parkuje się pod Bizielem- naturalnie płacąc 3zł za godzinę, w kupie śniegu, nazywam to parkowanie w zaspie...wolę zostawić samochód po drugiej stronie ulicy i tak śnieg tu i tam,ale bulić nie muszę. Żenujące miejsce
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska