Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Bydgoszczy kupisz bez problemu tabletki antykoncepcyjne i wczesnoporonne

Dorota Kowalewska
sxc.hu
Od pewnego czasu aptekarze ze Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich starają się o zmiany w prawie. Chcą zawarcia klauzuli w prawie farmaceutycznym, która pozwalałaby na "powstrzymanie się od wykonywania praktyk zawodowych niezgodnych z jego sumieniem".

Oznacza to, że mogliby odmówić sprzedania środków antykoncepcyjnych pacjentowi. Podobną klauzulę mają lekarze. Chroni ich ona na przykład przed wykonywaniem zabiegów aborcji.

W Poznaniu możesz mieć problem

Niektórzy aptekarze przyznają, ze gdyby zostało zmienione prawo farmaceutyczne, nie sprzedawaliby środków antykoncepcyjnych i tabletki wczesnoporonnej.

Przeczytaj również: Na wsi znów będzie można kupić leki antykoncepcyjne.

Zgodnie z rezolucją Rady Europy z dnia: 7.10.2010 "Żadna osoba, żaden szpital, ani żadna instytucja nie powinny być przymuszane, pociągane do odpowiedzialności lub dyskryminowane w jakikolwiek sposób z powodu odmowy wykonania, asystowania lub udzielania pomocy w aborcji, eutanazji lub jakichkolwiek działań, które mogłyby spowodować śmierć zarodka albo płodu ludzkiego". - Przystąpiliśmy poprzez Międzynarodową Federację Farmaceutów Katolickich do współdziałania w zakresie praktycznych wdrożeń odpowiednich unormowań prawnych w krajach Unii Europejskiej, w tym również w Polsce - mówi mgr Barbara Fiklewicz - Dreszczyk z poznańskiego koła Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich Polski. - Klauzula sumienia dla farmaceutów pracujących w aptekach ma dotyczyć sprzedaży produktów stosowanych również w antykoncepcji awaryjnej tzw. "Pigułki Po", w której mechanizmie działania nie można wykluczyć możliwości zniszczenia zarodka ludzkiego. W tej chwili nie mogę odmówić wydania tabletki wczesnoporonnej. Oczekujemy na odpowiednie unormowania prawne, które aptekarzom ułatwią podejmowanie decyzji zgodnie z sumieniem i poszanowaniem recepty lekarskiej - tłumaczy Fiklewicz - Dreszczyk.

W lutym Narodowa Komisja Bioetyczna we Włoszech przegłosowała, że farmaceuci mogą odmówić sprzedaży Pigułki Po pod warunkiem, "że kobiety powinny mieć pełne prawo dostępu do wszystkich środków ze względu na ich znaczenie medyczne". Rola farmaceuty nie może być zredukowana do funkcji komercyjnych sprzedawcy, gdyż aptekarz zachowuje pełną godność zawodu jako pracownik medyczny w zarządzaniu lekiem na podstawie kontroli recepty wystawionej przez lekarza.

W Bydgoszczy myślą inaczej

Z tym stanowiskiem nie zgadzają się bydgoscy aptekarze. W żadnej z aptek, do których dzwoniłam, farmaceuci nie zamierzają rezygnować ze sprzedaży takich środków.

- To przecież absurd - oburza się Felicja Goc-Pietras, wiceprezes stowarzyszenia z Bydgoszczy, farmaceuta z 45-letnim stażem - Takie postępowanie byłoby sprzeczne z moją etyką zawodową! Jestem katoliczką i nie stosowałam nigdy hormonalnych środków antykoncepcyjnych, ale to nie znaczy, że będę kwestionowała zalecenia lekarza. Poza tym, nie zawsze te środki są stosowana jako sposób zapobiegania ciąży. Bywa, że wiele kobiet musi je przyjmować, bo są nimi leczone. Odmowa wydania takiego leku kompromitowałby mnie jako farmaceutę - mówi Goc-Pietras.

Przeczytaj też: Wiele kobiet w Polsce cierpi na endometriozę.

Lekarze oburzeni

Odmowa realizacji recept nie podoba się lekarzom. - Od leczenia jestem ja - mówi Karolina Waleśkiewicz, lekarz ginekolog. - Farmaceuta nie może kwestionować moich zaleceń. Przecież bardzo często te środki po prostu leczą. Zaburzenia cyklu czy niektóre torbiele jajnika. Nie będę się tłumaczyła, dlaczego wypisałam receptę.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska