Wszyscy znają bydgoskie kąpieliska - to miejsca nad Brdą - w okolicach Smukały, Opławca i Piasków czy nawet Kanału Bydgoskiego w okolicach śluzy na Osowej Górze.
Amatorów mają liczne glinianki, a nawet Wisła w Fordonie. Jednak szukanie ochłody jest nie tylko lekkomyślne i ryzykowne (między innymi ze względów sanitarnych), ale również - zabronione. Warto o tym pamiętać, zanim dostanie się mandat - do 250 złotych.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
- Na terenie naszego miasta nie ma możliwości wyznaczania kąpielisk na otwartych akwenach, co wynika z przepisów. Dlatego też nie ma wyznaczonych legalnych miejsc do kąpieli, ani na Brdzie w obrębie miasta, ani na Kanale Bydgoskim i innych naturalnych zbiornikach - podkreśla Marta Stachowiak, rzecznik ratusza.
Z tego powodu nawet na „dzikich” kąpieliskach znaleźć można znaki informujące o zakazie wchodzenia do wody.
Bydgoszczanie nie mają również co liczyć na powrót do pomysłu stworzenia plaży i kąpieliska na Wyspie Młyńskiej. - Kąpielisko nie może być usytuowane na Wyspie Młyńskiej - jest to Międzynarodowy Szlak Wodny E70. Zgodnie z przepisami, nie dopuszcza się tworzenia kąpielisk na szlaku żeglownym. Przede wszystkim chodzi tu o przywoływane wielokrotnie bezpieczeństwo kapiących się i przepływających statków (zagrożenie przy wykonywaniu manewrów), ale także o przepisy, które regulują szerokość danego szlaku żeglownego - twierdzi Marta Stachowiak.
INFO Z POLSKI 25.05.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju