Schemat działania rabusiów jest prosty. - Przychodzą najczęściej po zmroku. Wchodzą do lokalu i biorą z półek to, co leży w zasięgu ręki. Ostatnio jedna z kobiet krzyknęła nawet: „Tego nie bierz, bo to się nie sprzeda” - relacjonuje jedna z farmaceutek.
- Znamy dobrze te osoby. Wystosowaliśmy dla nich nieformalny zakaz wstępu do naszego sklepu. Kiedy tylko chcą wejść do środka, od razu dzwonimy po policję - wyjaśnia ekspedientka jednego ze sklepów, stojących przy ulicy Wybickiego w Grudziądzu.
Odmawiają przyjęcia mandatu
A co na to policja? - Wiemy, że na tym terenie kręci się pięcioosobowa grupa ludzi. Każda z tych osób ma na koncie po kilka kradzieży w lokalach przy ulicy Wybickiego i Legionów. Cała piątka jest nam dobrze znana - mówi Maciej Szarzyński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu.
Nasilają się pożary traw. Strażacy przestrzegają [wideo, zdjęcia]
Kradzieże, których dokonuje wspomniana grupa, kwalifikowane są jako wykroczenia. - Kiedy osoby te zostają ujęte, odmawiają przyjęcia mandatu. Prowadzone są więc postępowania w sprawach o wykroczenia z art.119 KW (wykroczenia przeciwko mieniu - przyp. red) - wyjaśnia Szarzyński. - Każda z piątki wspomnianych osób ma zanotowanych na swoim koncie dwie-trzy kradzieże - dodaje.
Działają coraz głośniej i coraz śmielej
Pracownicy sklepów i aptek nie ukrywają strachu i bezsilności. - Działania tych ludzi są coraz bardziej bezczelne. Nie jest to „standardowa” kradzież. Tym, dokonywanym w naszym sklepie towarzyszą wykrzykiwane wulgaryzmy. Czasem odnoszę wrażenie, że ludzie ci chcą, aby każdy zobaczył, że kradną. Śmieją się nam w twarz, biorąc z półek co popadnie - mówi jedna z ekspedientek sklepu spożywczego.
- Na ostatnią godzinę funkcjonowania naszej apteki, zamykamy drzwi i obsługujemy klientów przez okienko - dodaje jedna z aptekarek. Dlaczego? - Boimy się - odpowiada kobieta.
Policja: Patroli jest sporo. Więcej nie będzie
Czy zatem policja, by udaremnić rabusiom ich zamiary, planuje w najbliższym czasie objąć częstszymi patrolami ulice Wybickiego i Legionów?
Szarzyński odpowiada: - To jest ścisłe centrum miasta, więc siłą rzeczy są tam kierowane główne siły. Nie tylko ze względu na te zdarzenia. Ulice Legionów i Wybickiego są pod stałym nadzorem policjantów. Zagrożenie to nie wymaga natomiast skierowania dodatkowych patroli - mówi rzecznik grudziądzkiej policji.
Sklepy w których dochodzi do kradzieży wyposażone są na ogół w system monitoringu, a nagrania przekazywane są policjantom przy zgłaszaniu zdarzeń. - Identyfikacja osób, które dokonują tych kradzieży jest dość prosta. Możemy polecić jednakże pracownikom sklepów, żeby uważniej nadzorowali mienie i zwracali szczególną uwagę na te osoby. Podobnie było niegdyś w galerii „Alfa”. Pracownicy znali dobrze wizerunki osób, które dokonują kradzieży. Po wejściu takiej osoby do sklepu, ochroniarz nie spuszczał jej z oka. W niektórych przypadkach osoby te były też wypraszane ze sklepu - wspomina Szarzyński.
