https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Chojnicach czekają

(kl)
Przed trzema miesiącami poruszyliśmy sprawę notorycznie spóźniającego się popołudniowego pociągu z Piły do Tczewa. Po wprowadzeniu nowego rozkładu jazdy miało się poprawić. Niestety, nie poprawiło się.

     Kolejarze sprawy nie załatwili i tym razem. Pociąg, który z Chojnic planowo wyjeżdżać powinien o 17.12, ma kilkunastominutowe spóźnienie.
     Półgodzinny poślizg
     
Dla przykładu, w ostatni poniedziałek, na peron wjechał dopiero o 17.40. Pasażerowie, oczekując na jego przyjazd, przytupywali z nogi na nogę z zimna, bo poczekalnia jak zwykle była zamknięta na cztery spusty.
     W Sekcji Przewozów Pasażerskich w Chojnicach informowano wcześniej "Pomorską", że przyjeżdżający z Piły pociąg zostanie odpowiednio skomunikowany po wprowadzeniu zimowego rozkładu jazdy.
     To kilka minut
     
Znowu coś nie wyszło. Chojniccy kolejarze twierdzą teraz, że pociąg ma jedynie kilkuminutowe opóźnienia. Natomiast to, że w niedawno spóźnił się pół godziny, to wyjątek.
     Wiesław Petrikowski, naczelnik sekcji przewozów pasażerskich w Chojnicach
     
- Winę za to, iż pociąg jest źle skomunikowany ponosi spółka - Polskie Linie Kolejowe w Gdańsku. Mimo że postulowałem konieczność wprowadzenia zmian, coś tam komuś umknęło. Myślę, że nie wszystko stracone. Postaram się, by w ciągu miesiąca lub dwóch rozkład jazdy został zmieniony. Uważam, że pociąg z Chojnic powinien wyruszać około 17.20.
     

     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska