33-latek który wiedział, że kierując yamahą popełnia przestępstwo, chciał uniknąć spotkania z policjantami, bo - jak się okazało - kierowanie mimo orzeczonego zakazu to nie jedyne przekroczenie prawa, jakiego mieszkaniec gm. Zbójno się dopuścił.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Podczas kontroli nie miał bowiem przy sobie żadnych dokumentów pojazdu. Prawo jazdy stracił w 2010 roku, dowód rejestracyjny funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie już podczas poprzedniej kontroli, ostatnie ważne badania techniczne pojazd przeszedł ponad rok temu, a w środę policjanci ujawnili usterki przedniego i tylnego oświetlenia. Jakby tego było mało, właściciel jednośladu nie opłacił też składki obowiązkowego ubezpieczenia.
Za kierowanie pojazdem mimo orzeczonego zakazu grozi mu nawet 2 lata więzienia. Będzie także musiał odpowiedzieć za szereg wykroczeń, których się dopuścił i zapłacić grzywnę do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
Info z Polski - 27.07.2017