Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W inowrocławskiej termie zimą nie wykąpiemy się

(FI)
Inowrocławska terma, to obiekt sezonowy. Zimą "odpoczywa".
Inowrocławska terma, to obiekt sezonowy. Zimą "odpoczywa". Dominik Fijałkowski
Co to za terma, w której nie można kąpać się zimą? - pytają Czytelnicy "Pomorskiej".

Wiosną br. w Solankach otwarty został basen z podgrzewaną wodą o właściwościach leczniczych. Nadano mu nazwę "Terma Inowrocławska". 9 grudnia obiekt został zamknięty, bo temperatura powietrza spadła poniżej minus pięć stopni. I rozpętała się burza.

Przez internetowe fora przelała się fala krytyki. Czytelnicy przekazywali też negatywne uwagi na ten temat do rubryki "Ludzie mówią".

- Obiekt zwany termą kojarzy mi się przede wszystkim z miejscem, gdzie można się kąpać zimą. Takim, gdzie grzejemy ciało w ciepłej wodzie, a nad głową mamy niebo i temperaturę, na przykład minus dziesięć stopni - stwierdził jeden z Czytelników.

Inni podawali przykłady term w Szaflarach, Zakopanem, Bukowinie Tatrzańskiej, Uniejowie, które oblegane są właśnie zimą. - Latem mam chodzić do termy? Po co? Przecież wtedy woda w zwykłym basenie, a nawet jeziorze ma podobną temperaturę - padł kolejny komentarz.

Czytaj: Inowrocław ma solankowy basen termalny. Kosztował 6,5 mln zł [zdjęcia]

Obiekt sezonowy

Termą administruje Ośrodek Sportu i Rekreacji. Rozmawiamy z jego dyrektorką Wiesławą Pawłowską.

- Basen został zaprojektowany i wykonany, jako obiekt sezonowy, który ma działać osiem miesięcy w roku. O tym, że jest termą nie decyduje możliwość kąpania się w nim pod gołym niebem w mroźny dzień, ale parametry wody. A ta, jak najbardziej jest termalna. Czerpiemy ją z ujęcia o głębokości ponad 490 metrów. Ma 23 stopnie Celsjusza - tłumaczy pani dyrektor.

Woda w termie jest potem dodatkowo podgrzewana za pośrednictwem systemu solarnego, pomp ciepła oraz miejskiej sieci.

- Zimą problemem nie jest więc utrzymanie temperatury wody. Basen, jako obiekt sezonowy nie ma odpowiedniej wentylacji. W chłodne dni było tam gęsto od pary. Owszem, dysponuje on rozsuwanym dachem, ale okazało się, że nasi klienci nie chcieli, aby go otwierać - dodaje Pawłowska.

Mniej kąpiących się

Do zamknięcia termy przyczynił się też sezonowy spadek klienteli. Między innymi z organizowania tam zajęć rekreacyjnych w okresie zimowym zrezygnowało pobliskie sanatorium.

O ile latem i jesienią ludzi było dużo, o tyle w ostatnie chłody korzystało z termy zaledwie kilkadziesiąt osób w ciągu dnia. Tymczasem, żeby nie było strat powinno ich być kilkaset.

Co zrobić?

Terma powstała przy unijnym wsparciu. Na dodatek jest jeszcze na gwarancji. Nie można więc dokonywać w niej znaczących przeróbek. Jednak już dziś myśli się o montażu nowego systemu wentylacyjnego. Nim to nastąpi, może warto byłoby zmienić myląca nazwę basenu. Nie określać go mianem termy, która kojarzy się także z zimowym pluskaniem w gorącej wodzie pod gołym mroźnym niebem

Czytaj e-wydanie »
od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska