https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W internecie kwitnie handel skasowanymi biletami. Dlaczego?

(mc)
Od 1 stycznia 2014 r. płacimy mniej za bilety, jednak i tak jest wielu, którzy jadą na gapę i liczą na łut szczęścia, że kontroli nie będzie...
Od 1 stycznia 2014 r. płacimy mniej za bilety, jednak i tak jest wielu, którzy jadą na gapę i liczą na łut szczęścia, że kontroli nie będzie... Andrzej Muszyński
W internecie kwitnie handel zużytymi, skasowanymi biletami autobusowymi. Gapowicze płacą za nie 20 zł w nadziei uniknięcia kary 255 zł.

W sieci zatrzęsienie stron promujących się najczęściej jako "kolekcjonerskie". Użytkownicy na forach wymieniają się informacjami: kto i za ile ma do sprzedania bilet dzienny, albo godzinny.

Po co? Gapowicze wpadli na taki pomysł, że lepiej nawet przepłacić 10, 20 zł za skasowany bilet, niż płacić kilka razy większa karę za jazdę bez niego. Z kanarami się nie dyskutuje, w okienku firmy kontrolującej, przy którym płaci się mandat, spróbować już można.

Kupię zużyty na "szóstkę"

Zgłoś nauczyciela do plebiscytu "Belfer Roku 2014". Główną nagrodą dla nauczycieli jest wycieczka do Paryża. Zobacz więcej na Pomorska.pl/Belfer**

"Czy ma ktoś bilet skasowany dnia (...) po godzinie 11 do 11.20 na linii nr 6 ? Najlepiej 2 bilety. Wielkie dzięki z góry."

To tylko jedno z kilkudziesięciu ogłoszeń, jakie trafiły na portal Facebook w ostatnich tygodniach. Dokładniej, zamieściła je mieszkanka Bydgoszczy, której kontroler wypisał mandat w tramwaju. I choć większość osób, które skomentowały tę prośbę, odniosło się do niej prześmiewczo, autorka wpisu się nie zniechęciła.

- Kanary były, co? - posypały się komentarze. - Mandacik się dostało i się płacić nie chce? Trzeba było kupić bilet, a nie być pazernym. Jakby każdy miał zajmować się sobą, to by nikt tego nie skomentował i nikt by jej nie pomógł. Bardzo "dojrzałe" podejście - dodała inna użytkowniczka forum.

Internetowa giełda zużytych biletów w Bydgoszczy liczy już kilkaset podobnych ogłoszeń. Nasz region nie jest jednak pod tym względem wyjątkowy. Na wspomnianym FB założono, na przykład Towarzystwo Kolekcjonerskie "Gapowicze" w Trójmieście.

Przeczytaj też: Wadliwy automat w tramwaju nie wydał 12-latce biletu. Kontrolerka wywiozła ją więc na ostatni przystanek

Użytkownicy wprost nie piszą, dlaczego są w stanie zaoferować 20, 30, a nawet 40 zł za zużyty, skasowany bilet, ale nikt nie robi z tego tajemnicy.

"Kupię bilet ważny 19 lutego o godzinie 13.10" - napisał internauta. Poniżej ktoś inny miał podobną prośbę: "Ktoś posiada dzisiejszy całodzienny? Proszę..."
A na samej górze ogłoszenie samego autora wątku: "No i mamy pierwszego kolekcjonera! Paweł szuka: "Potrzebuję biletu ważnego 13 lutego między godziną 10.15 - 11.15. Z góry dziękuję".

Regulamin jest jasny

Gapowiczowi przyłapanemu w autobusie kontroler wypisuje potwierdzenie mandatu. Z tym druczkiem ukarany następnie idzie do kasy firmy zatrudniającej kontrolerów w danym mieście i tam płaci mandat.
Ci, którzy polują w sieci na skasowane bilety, mają nadzieję, że przedstawiając bilet w kasie unikną konieczności karnej opłaty. A wynosi ona niemało, bo aż 255 zł. Łatwo zatem policzyć, że nawet płacąc 25 zł za bilet, który w kiosku kosztuje 3 zł, oszczędzają aż 230 zł.

Czy to działa?

Bydgoscy kontrolerzy nie mają wątpliwości, że nie. Powołują się na regulamin taryfowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.

- Przepisy mówią jasno, że pasażerowi nie wolno odstępować skasowanego biletu jednorazowego innej osobie - tłumaczy jeden z kontrolerów. I odsyła do bydgoskiej siedziby firmy.

- Nie udzielamy żadnych informacji. Od tego jest rzecznik - to odpowiedź w filii Zakładów Wielobranżowych "Renoma" na bydgoskim dworcu PKS. Firma swoją główną siedzibę ma w Sopocie. Jej kontrolerzy obsługują Trójmiasto i Bydgoszcz.

- Tego typu działania są bezskuteczne - odpowiada krótko Łukasz Syldatk, rzecznik prasowy "Renomy": - Zarówno w Gdańsku i w Bydgoszczy obowiązują tożsame regulacje.

Uchwała mówi: "Nie nakłada się opłaty manipulacyjnej, jeżeli w czasie kontroli pasażer nie okazał ważnego biletu jednorazowego lub biletu okresowego na okaziciela lub bilet okresowy został zakupiony po nałożeniu opłaty dodatkowej. W takim przypadku nakłada się opłatę dodatkową."
Ten ostatni termin oznacza właśnie mandat.

- Jeżeli zatem, później cudownie odnajdzie się bilet, albo zostanie on zakupiony na czarnym rynku, to nie ratuje to sytuacji pasażera. Bilet musi być okazany w momencie kontroli - wyjaśnia rzecznik Syldatk.

Zobacz także: Rozkład jazdy MZK Bydgoszcz

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
obiektywny

Dokładnie. zaczyna się od biletu a kończy na sejmie

j
johny
W dniu 26.02.2014 o 17:39, kljmn napisał:

czegoś tu nie rozumiem :/ kupuję bilet normalny za 3 zl i go kasuję to mam bilet skasowany za 3 zł :/ i tyle.to po kiego grzyba mi bilet skasowany za 40 zł? :/ tego nie kumam. chytba ze chodzi o podrobienie stempelka ale to już inna brocha. ale co to daje skoro jeśłi jesteś złapany na nieskasowaniu biletu i ci kontroler wlepia mandat że ty pójdziesz z czyimś biletem i ci , co, anulują? :D śmiech na sali.. dostałes mandat to znaczy ze nie zapłaciłeś. jeśli by kanar ciebie oszukiwał to byś zatrzymał autobus i wezwał policję i tyle. :/ NIE WIERZĘ BY KTKOLWIEK Z BIURA MZK JEST TAK GŁUPI BY ANULOWAĆ KOMUŚ MANDAT ZA POSIADANIE SKASOWANEGO BILETU (CZYJEGOŚ CZY SWOJEGO PO CZASIE) :/

no masz rację w biurach MZK nikt nie jest głupi, bo MZK nie zajmuje się kontrolą biletów, tylko świadczy usługi przewozu pasażerów :D

k
kanar
W dniu 26.02.2014 o 22:11, Amiga napisał:

Po pierwsze: nie jestem katoliczką i żaden Bóg Honor.. Po drugie: co jest złego w pomaganiu innym? Nie rozumiem? Nie napisałam, że mam wysokie IQ, może mam za niskie.. bo naprawdę nie rozumiem, co jest złego w dawaniu innym swojego biletu? I jakim złodziejem? Kupuję bilety przecież?  Po trzecie: żyję wiele lat i jeszcze nigdy nie usłyszałam, że jestem uh.. hołotą. A już na pewno nie za chęć pomocy innym. 

No to najwyższy czas, że ci o tym powiedzieli!

A
Amiga

Po pierwsze: nie jestem katoliczką i żaden Bóg Honor..

 

Po drugie: co jest złego w pomaganiu innym? Nie rozumiem? Nie napisałam, że mam wysokie IQ, może mam za niskie.. bo naprawdę nie rozumiem, co jest złego w dawaniu innym swojego biletu? I jakim złodziejem? Kupuję bilety przecież? 

 

Po trzecie: żyję wiele lat i jeszcze nigdy nie usłyszałam, że jestem uh.. hołotą. A już na pewno nie za chęć pomocy innym. 

g
gość

To jest dyskusja o złodziejstwie. Patologia. Zaczyna się od biletu a apetyt rośnie w miarę jedzenia. Potem się dziwimy, że jako nacja postrzegani jesteśmy jako cwaniacy, kombinatorzy, złodzieje.

Zaznaczam, że nie kżdego to dotyczy.

4don
W dniu 26.02.2014 o 14:43, krzysztof 16 . napisał:

tak się nie dyskutuję bo oni tzn. kontrolerzy biletów od  razu szarpią człowieka który nie ma biletu to w naszym miescie tak jest sam widziałem na własne oczy jak  kontroler mzk szarpał człowieka który nie miał biletu i tak wysiedli nawet z tramwaju ten poszkodowany był szarpany przez kontrolera ale autobusach naszych jest tosamo i przystankach również oni sobie za dużo pozwalają wg mnie .

Skąd wiesz że był to kontroler MZK a nie PKS-u lub Mobilisu ?

j
johny
W dniu 26.02.2014 o 14:43, krzysztof 16 . napisał:

tak się nie dyskutuję bo oni tzn. kontrolerzy biletów od  razu szarpią człowieka który nie ma biletu to w naszym miescie tak jest sam widziałem na własne oczy jak  kontroler mzk szarpał człowieka który nie miał biletu i tak wysiedli nawet z tramwaju ten poszkodowany był szarpany przez kontrolera ale autobusach naszych jest tosamo i przystankach również oni sobie za dużo pozwalają wg mnie .

to niemożliwe bo MZK nie zatrudnia kanarów tylko Renoma

G
Gość

Przynajmniej jest bystrzejsza niż ty :P.

s
stop patologii!
W dniu 26.02.2014 o 19:17, Amiga napisał:

Cyt. nie wolno odstępować skasowanego biletu jednorazowego innej osobie Jak to!? A jeśli wychodzę z autobusu i zechcę podarować swój bilet osobie, która do tego autobusu dopiero wchodzi.. to też nie mogę? Mam jakiś obowiązek wyrzucania biletu po wyjściu z autobusu, czy co? Jak jeździłam autobusami, to często dawałam na wyjściu bilet jakiejś osóbce z przystanku, która dopiero wsiadała. Sama będąc jeszcze uczennicą, dostałam kilka razy bilet od wychodzącego. To bardzo fajny zwyczaj a, że Renoma na tym traci... ich problem.  Gdyby na moich oczach szanowne kanary spisywały jakiegoś człowieka - i gdybym w tym momencie akurat kończyła swoją podróż... z czystą premedytacją oddałabym bilet takiej osobie a Kanarowi zaśmiałabym się w twarz. Nikt nie może zabronić nam się dzielić i pomagać. :-)

 

Nie bardzo wierzę, że można być taką szują - i jeszcze chwalić się tym publicznie...

 

Jeśli jednak prawdą jest, co piszesz - to jesteś nie tylko zwykłym parszywym złodziejem - ale i osobnikiem beznadziejnie głupim, o czym dowodnie świadczy twoje przekonanie, że na złodziejstwie pasażerów traci "Renoma".

 

Ale pewnie - mimo dwucyfrowego IQ - jesteś Prawdziwą Patriotką Polką-Katoliczką Bóg Honor Ojczyzna Smoleńsk Katyń...

 

Skąd się bierze taka patologiczna hołota?

A
Amiga

Cyt. nie wolno odstępować skasowanego biletu jednorazowego innej osobie

 

Jak to!? A jeśli wychodzę z autobusu i zechcę podarować swój bilet osobie, która do tego autobusu dopiero wchodzi.. to też nie mogę? Mam jakiś obowiązek wyrzucania biletu po wyjściu z autobusu, czy co? Jak jeździłam autobusami, to często dawałam na wyjściu bilet jakiejś osóbce z przystanku, która dopiero wsiadała. Sama będąc jeszcze uczennicą, dostałam kilka razy bilet od wychodzącego. To bardzo fajny zwyczaj a, że Renoma na tym traci... ich problem. 

 

Gdyby na moich oczach szanowne kanary spisywały jakiegoś człowieka - i gdybym w tym momencie akurat kończyła swoją podróż... z czystą premedytacją oddałabym bilet takiej osobie a Kanarowi zaśmiałabym się w twarz. Nikt nie może zabronić nam się dzielić i pomagać. :-)

x
xxx
W dniu 26.02.2014 o 14:43, krzysztof 16 . napisał:

tak się nie dyskutuję bo oni tzn. kontrolerzy biletów od  razu szarpią człowieka który nie ma biletu to w naszym miescie tak jest sam widziałem na własne oczy jak  kontroler mzk szarpał człowieka który nie miał biletu i tak wysiedli nawet z tramwaju ten poszkodowany był szarpany przez kontrolera ale autobusach naszych jest tosamo i przystankach również oni sobie za dużo pozwalają wg mnie .

kontrolerzy naleza do spolki renoma nie do mzk

m
miroslaw

Kiedyś za czasów jeszcze studenckich w Łodzi jechałem bez biletu a moj kolega  zbiletem, ja dostałem mandat i potem poszedlem się odwołać z biletem kolegi. I co? ... oczywiście ze nic, przeciez równie dobrze kazdy po potyrzymaniu mandatu moze kupic go od innych pasazerow!

 

Fakt ze kanarzy pozwalaja sobie na za duzo ale taka juz mentalnosc tych ludzi, ktorzy czuja sie kims mega waznym w autobusach i tramwajach

k
kljmn

czegoś tu nie rozumiem :/ kupuję bilet normalny za 3 zl i go kasuję to mam bilet skasowany za 3 zł :/ i tyle.

to po kiego grzyba mi bilet skasowany za 40 zł? :/ tego nie kumam. chytba ze chodzi o podrobienie stempelka ale to już inna brocha. ale co to daje skoro jeśłi jesteś złapany na nieskasowaniu biletu i ci kontroler wlepia mandat że ty pójdziesz z czyimś biletem i ci , co, anulują? :D śmiech na sali.. dostałes mandat to znaczy ze nie zapłaciłeś. jeśli by kanar ciebie oszukiwał to byś zatrzymał autobus i wezwał policję i tyle. :/ NIE WIERZĘ BY KTKOLWIEK Z BIURA MZK JEST TAK GŁUPI BY ANULOWAĆ KOMUŚ MANDAT ZA POSIADANIE SKASOWANEGO BILETU (CZYJEGOŚ CZY SWOJEGO PO CZASIE) :/

g
gość

Ot takie nasze narodowe cwaniactwo. Potem narzekania na wszystko.

 

R
Rissiel

Tak jak a propos podatków odnosi się krzywa Laffera pokazująca stosunek ludzi do sprawiedliwości zabieranej kwoty przez państwo. Tak też w sprawie mandatów pewien poziom kary powoduje, iż ludzie zaczynają szukać alternatywy. Proponuję nałożyć na ludzi mandaty w wysokości 10000 tyś zł sztuka. Wtedy na pewno będą płacone sumiennie a miasto będzie miliarderem. Trochę wyobraźni...

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska