Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa w Bydgoszczy odnotowuje systematyczny wzrost produkcji materiału siewnego ziemniaka w województwie kujawsko-pomorskim. Wiodącą odgrywają powiaty: sępoleński, nakielski, toruński, golubsko-dobrzyński i lipnowski.
Według dr Tadeusza Oleksiaka z Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin - PIB, w województwie kujawsko-pomorskim, podobnie, jak w pozostałych na północy kraju, panują korzystne warunki dla sadzeniaków, dzięki czemu są mniej zagrożone chorobami wirusowymi.
- Zdecydowana większość plantacji nasiennych zlokalizowana jest w województwach położonych na północy kraju. Zachodniopomorskie, pomorskie, kujawsko-pomorskie, warmińsko-mazurskie, łódzkie i wielkopolskie - łączny udział tych województw w produkcji sadzeniaków wynosi 95 procent.
Stopień porażenia sadzeniaków wirusami sprawdza w Kujawsko-Pomorskiem bydgoski WIORiN. W 2023 roku tzw. ocenie polowej poddał 257 plantacji o łącznej powierzchni 704,42 ha, do laboratorium dostarczono 256 prób, pobranych z plantacji o powierzchni 694,92 ha.
- Porównując te dane z rokiem ubiegłym zauważyć można, że nastąpił wzrost zakwalifikowanych polowo plantacji sadzeniaków ziemniaka o 38 oraz areału o 22,72 ha – zwraca uwagę Inspekcja.
W laboratorium sprawdzany jest stopień porażenia chorobami wirusowymi, które nie były wykryte (w przypadku braku widocznych objawów) w ocenie polowej. Próby trafiają do Centralnego Laboratorium Inspekcji w Bydgoszczy lub w Poznaniu. W 2023 r. najwięcej prób (107) pobrano w powiatach sępoleńskim i tucholskim, najmniej (4) w powiecie inowrocławskim.
- Po ocenie laboratoryjnej, z powodu ponadnormatywnego porażenia wirusami, zostały zdyskwalifikowane partie sadzeniaków z 51 plantacji, co stanowi blisko 20 procent przebadanych prób – podaje WIORiN Bydgoszcz.
Dobre, polskie odmiany
Odporność zleży m. in. od odmiany. Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin – PIB zwraca uwagę na to, że w polskiej produkcji sadzeniaka systematycznie maleje udział krajowych odmian ziemniaka: - Ekspansja odmian zagranicznych przybrała na sile po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej – wyjaśnia dr Oleksiak. - Od tego czasu w Polsce mogą być uprawiane i reprodukowane odmiany z Katalogu Europejskiego (CCA). Ich udział wzrasta, w 2022 r. stanowiły one 57,1 proc. produkcji nasiennej w Polsce, czyli więcej niż rok wcześniej (55,7 proc.).
IHAR odradza ten kierunek: Walory jakościowe, jak też lepsze dostosowanie do miejscowych warunków przyrodniczych uzasadniają przynajmniej częściowe odzyskiwanie rynku przez odmiany polskich hodowli. Strategia odzyskiwania rynku powinna dotyczyć zwłaszcza odmian jadalnych do bezpośredniego spożycia.
Listę odmian polecanych do uprawy na obszarze każdego województwa publikuje rokrocznie Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych i w 2023 r. dla naszego regionu rekomendował odmiany: Denar, Gwiazda, Jurek, Impala, Hinga, Jelly, Kuras, Kuba, Michalina, Mieszko, Torpeda, Amarant, Jubilat, Laskara, Partner, Werbena i wstępnie: Lawenda, Meluzyna oraz Piwonia.
