https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Mogilnie też pamiętają o Żołnierzach Wyklętych

Agnieszka Nawrocka [email protected] tel. 52 357 22 33
W kinie przygotowano wystawę o żołnierzach z Kujaw i Pomorza
W kinie przygotowano wystawę o żołnierzach z Kujaw i Pomorza Agnieszka Nawrocka
W piątek w całym kraju obchodziliśmy Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych. W Mogilnie uroczystości związane z tym dniem zorganizowano po raz pierwszy.

1 marca 1951 roku w warszawskim więzieniu na Mokotowie po procesie pokazowym rozstrzelano siedmiu członków organizacji "Wolność i Niezawisłość".

Dlatego właśnie 1 marca obchodzimy Dzień Żołnierzy Wyklętych, czyli tych, którzy po zakończeniu II wojny światowej nie złożyli broni i nie zaprzestali walki o niepodległość Polski.

Mogilno w tym roku pierwszy raz przyłączyło się do obchodów uroczystości upamiętniających Wyklętych. 1 marca w południe, pod pomnikiem Bohaterów Walk o Polskość i Wolność Ziemi Mogileńskiej spotkali się mieszkańcy miasta. Najwięcej było młodzieży.

Przeczytaj także: Marsz Żołnierzy Wyklętych w Bydgoszczy [wideo, zdjęcia]
- Kiedy podjąłem decyzję, aby w tym roku obchodzić po raz pierwszy ten dzień miałem na myśli właśnie młodzież - mówił podczas uroczystości burmistrz Leszek Duszyński. - Wierzę, że takie święto nie powinno nas dzielić, a łączyć. Mimo różnic politycznych będziemy zawsze dbać o dobro Rzeczpospolitej Polskiej.

Burmistrz przypomniał, że przez wiele lat powojenna historia Polski była fałszowana. - W drugiej połowie lat 40. w Polsce trwała wojna domowa. Dziś łatwo jest nam ferować wyroki, ale wtedy nie było to takie proste. Najgorsze jest to, że Polak strzelał do Polaka. A wojna domowa budzi najgorsze instynkty. I to po obu stronach - mówił Leszek Duszyński.

Po przedstawieniu historii Żołnierzy Wyklętych, przygotowanej przez Andrzeja Jakubowskiego, modlitwie ks. Zenona Lewandowskiego i złożeniu kwiatów pod pomnikiem uroczystość przeniosła się do kina "Wawrzyn". Tu przygotowano wystawę, którą stworzono z archiwalnych materiałów o Żołnierzach Wyklętych z Kujaw i Pomorza. Kulminacją obchodów był seans filmowy. Na ekranie kina "Wawrzyn" zaprezentowano film "Z archiwum IPN...".

Obchody przygotowało miasto przy pomocy Instytutu Pamięci Narodowej.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
two
Mój, nie żyjący już dziś nauczyciel z podstawówki.
Występowali przeciwko legalnej - zaakceptowanej m.in. przez Wuja Sama, Francję i Anglię - władzy.
Prawdopodobnie chodziło o pieniądze na prowadzenie "działalności statutowej"?
Działania tragiczne dla sprawców i boguducha winnych ofiar, bez żadnego, logicznego uzasadnienia. Być może "wyklęci", po kilku latach wojaczki i demoralizacji, nie potrafili zaadaptować się w miarę normalnym, pokojowym życiu.
Wydaje mi się, że nie ma sensu tworzenia nowych legend. Może niektozy politycy znaleźli nowy temat do "obróbki" wyborców i szczucia Polaków przeciwko sobie
.

Ty wiesz Hans, coś w tym jest. Dałeś mi do myślenia. Szczególnie o tych wujkach i ciociach co im w latach 40-tych pasowało się obściskiwać ze Stalinem. Zresztą przed wojną bali się Adolfa ale za Gdańsk umierać nie chcieli. Co z tą Dąbrową mnie interesuje bo nic nie wiem na ten temat.
H
Hans
Mój, nie żyjący już dziś nauczyciel z podstawówki.
Występowali przeciwko legalnej - zaakceptowanej m.in. przez Wuja Sama, Francję i Anglię - władzy.
Prawdopodobnie chodziło o pieniądze na prowadzenie "działalności statutowej"?
Działania tragiczne dla sprawców i boguducha winnych ofiar, bez żadnego, logicznego uzasadnienia. Być może "wyklęci", po kilku latach wojaczki i demoralizacji, nie potrafili zaadaptować się w miarę normalnym, pokojowym życiu.
Wydaje mi się, że nie ma sensu tworzenia nowych legend. Może niektozy politycy znaleźli nowy temat do "obróbki" wyborców i szczucia Polaków przeciwko sobie
.
H
Hans
Mój, nie żyjący już dziś nauczyciel z podstawówki.
Występowali przeciwko legalnej - zaakceptowanej m.in. przez Wuja Sama, Francję i Anglię - władzy.
Prawdopodobnie chodziło o pieniądze na prowadzenie "działalności statutowej"?
Działania tragiczne dla sprawców i boguducha winnych ofiar, bez żadnego, logicznego uzasadnienia. Być może "wyklęci", po kilku latach wojaczki i demoralizacji, nie potrafili zaadaptować się w miarę normalnym, pokojowym życiu.
Wydaje mi się, że nie ma sensu tworzenia nowych legend. Może niektozy politycy znaleźli nowy temat do "obróbki" wyborców i szczucia Polaków przeciwko sobie
.
t
two
Czciliśie pamięć tych bandziorów co napadli na mleczarnię w Dąbrowie?

Coś więcej? Źródła?
H
Hans
Czciliśie pamięć tych bandziorów co napadli na mleczarnię w Dąbrowie?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska