1 marca 1951 roku w warszawskim więzieniu na Mokotowie po procesie pokazowym rozstrzelano siedmiu członków organizacji "Wolność i Niezawisłość".
Dlatego właśnie 1 marca obchodzimy Dzień Żołnierzy Wyklętych, czyli tych, którzy po zakończeniu II wojny światowej nie złożyli broni i nie zaprzestali walki o niepodległość Polski.
Mogilno w tym roku pierwszy raz przyłączyło się do obchodów uroczystości upamiętniających Wyklętych. 1 marca w południe, pod pomnikiem Bohaterów Walk o Polskość i Wolność Ziemi Mogileńskiej spotkali się mieszkańcy miasta. Najwięcej było młodzieży.
Przeczytaj także: Marsz Żołnierzy Wyklętych w Bydgoszczy [wideo, zdjęcia]
- Kiedy podjąłem decyzję, aby w tym roku obchodzić po raz pierwszy ten dzień miałem na myśli właśnie młodzież - mówił podczas uroczystości burmistrz Leszek Duszyński. - Wierzę, że takie święto nie powinno nas dzielić, a łączyć. Mimo różnic politycznych będziemy zawsze dbać o dobro Rzeczpospolitej Polskiej.
Burmistrz przypomniał, że przez wiele lat powojenna historia Polski była fałszowana. - W drugiej połowie lat 40. w Polsce trwała wojna domowa. Dziś łatwo jest nam ferować wyroki, ale wtedy nie było to takie proste. Najgorsze jest to, że Polak strzelał do Polaka. A wojna domowa budzi najgorsze instynkty. I to po obu stronach - mówił Leszek Duszyński.
Po przedstawieniu historii Żołnierzy Wyklętych, przygotowanej przez Andrzeja Jakubowskiego, modlitwie ks. Zenona Lewandowskiego i złożeniu kwiatów pod pomnikiem uroczystość przeniosła się do kina "Wawrzyn". Tu przygotowano wystawę, którą stworzono z archiwalnych materiałów o Żołnierzach Wyklętych z Kujaw i Pomorza. Kulminacją obchodów był seans filmowy. Na ekranie kina "Wawrzyn" zaprezentowano film "Z archiwum IPN...".
Obchody przygotowało miasto przy pomocy Instytutu Pamięci Narodowej.
Czytaj e-wydanie »