Dawid Żurawski i Sebastian Kwidziński - o nich mówi się w Osiu, bo za ich sprawą o pięknej miejscowości w Borach Tucholskich może dowiedzieć się świat.
Znany piosenkarz nagrywa w Bydgoszczy teledysk do piosenki [zdjęcia]
Wrażliwi artystycznie
Dawid Żurawski nakręcił niezwykłą animację, w której pokazuje Rynek w Osiu. Posłużyła temu widokówka, wydana w 1920 roku przez Ernsta Waschke.
Całość mówi o budowie elektrowni wodnej w Żurze. Artysta wykorzystał do tego zdjęcia archiwalne ze zbiorów Marcina Chudeckiego.
Talent Dawida Żurawskiego dał o sobie znać już w szkole podstawowej. Artysta doskonalił go później w Klubie Młodego Plastyka przy Gminnym Ośrodku Kultury. Od początku koncentrował się na wprowadzaniu obrazu w ruch, szukał swojej techniki. Szybko zyskał uznanie fachowców, ma na koncie m.in. I miejsce w kategoriach film fabularny i animowany na VII Usteckim Festiwalu Filmów Amatorskich Uff(O)a w 2010 roku, za film "Jesień". Ten sam obraz triumfował w konkursie Animuj.pl. Można go obejrzeć na stronie internetowej www.domowestudioanimacji.republika.pl.
Obok Żurawskiego, uwagę przykuwa Sebastian Kwidziński, również mieszkaniec Osia. Oglądając jego etiudy studenckie, trzeba mu oddać nie tylko talent, ale też wielką wrażliwość artystyczną.
Głosujcie na "Windę"
Ostatni krótki metraż Kwidzińskiego "Winda" znalazł się w ścisłym finale Allegro Short Film. To konkurs, w którym decydującą rolę odgrywają internauci. Polecamy "Windę" Państwa uwadze. Zaczyna się po śmierci głównego bohatera i mówi o przeznaczeniu.
Zachęcamy też do głosowania na "Windę" w internecie - wystarczy wejść na stronę idfilm.pl. Wygrana pozwoli reżyserowi nakręcić kolejne filmy.
- Jestem pod wrażeniem obu obrazów: i Dawida, i Sebastiana; zwłaszcza, że albo mówią o Osiu, albo są tu kręcone - zauważa Marek Lejk, odpowiedzialny za promocję gminy Osie. - Animacja Dawida Żurawskiego to dokument, doskonale obrazujący momenty bardzo ważne w historii naszej gminy. Szanuje ją również Sebastian, bo tu organizuje swoje plany filmowe, na które zaprasza gości z całej Polski. Ostatnio miałem przyjemność uczestniczyć w jednym z nich.
Czytaj e-wydanie »