W 2015 roku Kujawsko-Pomorski Oddział NFZ w Bydgoszczy przeprowadził kontrolę apteki w Chełmży. Inspektorzy wykryli wówczas duże nieprawidłowości związane z refundacją leków w latach 2010-2015. Ich ustalenia potwierdziło śledztwo prokuratorskie.
Recepty fałszowała właścicielka apteki w Chełmży, która zmarła w trakcie postępowania. Jako, że NFZ zakwestionował również recepty pochodzące z ZOZ Łysomice, Narodowy Fundusz Zdrowia NFZ nałożył miejscowy ZOZ karę finansową – ponad milion złotych.
„Mimo jednoznacznego potwierdzenia w postępowaniu karnym, iż do fałszowania recept doszło w aptece, a kierownik SP ZOZ w Łysomicach została uznana za pokrzywdzoną, NFZ nie zmienił stanowiska, wskazując iż postępowanie karne zostało umorzone wobec śmierci właścicielki apteki, a tym samym nie została ona skazana. NFZ nie przyjmował do wiadomości, iż w polskim systemie prawnym nie skazuje się zmarłych” - czytamy w stanowisku gminy.
NFZ nie przyjmował do wiadomości, iż w polskim systemie prawnym nie skazuje się zmarłych
NFZ potrącał tytułem kary pieniądze z kwoty przysługujących ZOZ, wskutek czego gmina - aby nie zamknąć trzech placówek ZOZ - musiała wypełniać luki w budżecie. Łysomice nie dały jednak za wygraną – w 2017 roku samorząd skierował pozew przeciwko NFZ. Po roku Sąd Okręgowy w Bydgoszczy przychylił się do stanowiska gminy, zasądzając na rzecz SP ZOZ kwotę 1,2 mln. zł, czyli kwotę potrąceń wraz odsetkami i kosztami procesu.
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. - Nie zgadzamy się z tym rozstrzygnięciem, dlatego poprosiliśmy o uzasadnienie i będziemy składać apelację - mówi Barbara Nawrocka, rzecznik prasowy Kujawsko-Pomorskiego Oddziału NFZ.
Wille tylko dla bogatych. Oto najdroższe domy w regionie [zdjęcia]
Flesz: Mundurowi mają dość. Co dalej z naszym bezpieczeństwem?