https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W poszukiwaniu średniowiecznych śladów

Tekst I Fot. Magdalena Karczewska
Od dwóch tygodni w "górach starorypińskich" Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej prowadzi wykopaliska archeologiczne.

Do tej pory udało się m.in. znaleźć metalowe przedmioty oraz fragmenty ceramiki.

- W tej chwili są założone trzy wykopy. Jeden na gródku stożkowatym, obiekcie późnośredniowiecznym. Założenie wykopu w tym miejscu ma poszerzyć informacje na jego temat w odniesieniu do badań zeszłorocznych - _opowiada kierownik wykopalisk archeolog Jadwiga Lewandowska. - _Przede wszystkim zależało nam na tym, żeby odkryć wschodnią część budowli późnośredniowiecznej, ale młodszej. I to się udało - dodaje. **

Cenne przedmioty__

W czasie prac wykopano wiele cennych przedmiotów m.in. sześć monet krzyżackich, gwoździe, ozdoby, elementy stroju, bełty od kuszy. Na drugim z wykopów, który znajduje się na pierścieniu znaleziono dużo materiału masowego, czyli ceramiki, kości zwierzęcych, zabytków z metalu, nożyków, fragment podkowy, żelazną sprzączkę od paska.

- Nie ma tam śladów jakiejś ewidentnej budowy, a wynika to z tego względu, że ten wykop jest założony na majdanie wczesnośredniowiecznym i z reguły nie praktykuje się zakładania wykopów na tym miejscu, ale z tego względu, że w latach sześćdziesiątych były tu prowadzone badania pana Grześkowiaka, to ciężko było się nam wstrzelić w teren, _który już nie jest przeobrażony - _wyjaśnia Jagoda Lewandowska. Uczestnicy wykopalisk planują otworzyć jeszcze jeden wykop od strony północnej, w miejscu które wchodzi na relikty wału. Ma to m.in. wyjaśnić jakiej konstrukcji był wał.

- Bardzo zawiodło nas podgrodzie, czyli stanowisko numer dwa, ponieważ założyliśmy tam wykop sondażowy trzy na dwa metry i okazało się, że nie ma w ogóle ani obiektów kulturowych, ani warstwy kulturowej. Jest warstwa humusu, czyli taka współczesna warstwa, która powstała pod wpływem nowożytnej działalności człowieka i środowiska. Pod tym już jest calec, czyli warstwa absolutnie naturalna bez śladów jakiejkolwiek działalności człowieka - informuje Jagoda Lewandowska. Mimo wszystko na stanowisku tym udało się znaleźć m.in. grzebień kościany z dziurką na rzemień i osełkę kamienną.

Wspaniałe doświadczenie

Wykopaliska w "górach starorypińskich" potrwają do 14 sierpnia. Przy wykopach pracuje około 20 młodych ludzi, głównie studentów lub tych, którzy dopiero rozpoczną studia. Nie żałują, że podjęli się takiej pracy:

- _Udział w wykopaliskach to jest wspaniała sprawa dla ludzi, którzy chcą być z historią na "ty", którzy interesują się historią. Jest to wspaniałe doświadczenie. Można znaleźć wiele cennych rzeczy na przykład groty od strzał lub średniowieczne gwoździe - _mówi uczestnik wykopalisk Kamil Grzymkowski.

Podobnie uważa Michał Plewiński, student historii na UKW w Bydgoszczy:

- Jestem tutaj z pasji. Poza tym to dobra i miła forma na spędzenie wakacji i okazja na zdobycie doświadczenia.

Przy wykopaliskowych pracach spotkać można także sporą grupę dziewczyn.

- _Chciałam uczestniczyć w wykopaliskach. Nie żałuję, że tutaj jestem. Mamy zgraną ekipę, znajdujemy dużo ciekawych przedmiotów - _mówi Marta Błażejewska z Sadłowa.

Niestety nie wszyscy doceniają pracę uczestników wykopalisk. Dlatego apelujemy, aby Ci, którzy przychodzą na "góry starorypińskie" nie niszczyli tabliczek informacyjnych, nie wchodzili do wykopów i nie zostawiali po sobie śmieci.

Od dwóch tygodni w "górach starorypińskich" trwają wykopaliska. Kieruje nimi archeolog Jagoda Lewandowska (druga od lewej). Pracujących przy wykopach regularnie odwiedza dyrektor MZD Andrzej Szalkowski (pierwszy od lewej).

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska