Sesję po raz kolejny przewodniczący Jan Kościerzyński zwołał w trybie nadzwyczajnym. Poprosiło o nią pięcioro radnych: Jan Kościerzyński, Arkadiusz Żak, Grzegorz Niemczyk, Józef Łyczak i Wioletta Wiśniewska.
Podczas dzisiejszych obrad radni zdołali jedynie pochylić się nad programem, którego w głosowaniu rada nie przyjęła. Wcześniej tylko jeden z wnioskujących o nadzwyczajną sesję (Grzegorz Niemczyk) zgodził się na zaproponowane zmiany w programie obrad.
Radny Arkadiusz Gralak zapytał, dlaczego w materiałach przesłanych radnym, w których znajdowały się projekty uchwał wraz z pismem przewodnim o procedowaniu projektów uchwał na najbliższej sesji Rady Powiatu, znajduje się projekt uchwały o wyborze wicestarosty powiatu aleksandrowskiego, a w porządku obrad przesłanym radnym później nie ma tego punktu. Otrzymał odpowiedź, że sesja zwołana jest na wniosek radnych (czyli w trybie nadzwyczajnym) i porządek obrad zaprojektowany przez wnioskodawców. Aleksandrów Kujawski wiadomości
Przeciwko zaproponowanemu dość bogatemu porządkowi obrad głosowało 9 radnych, 3 się wstrzymało od głosu, a "za" były tylko 4 osoby. Po długiej przerwie przewodniczący Kościerzyński wygłosił oświadczenie, że w związku z nieprzyjęciem programy sesji ogłasza bezterminową przerwę w obradach, po czym wyszedł z sali, a za nim także wiceprzewodniczący Arkadiusz Żak oraz radni Grzegorz Niemczyk i Józef Łyczak.
Radni nie kryli zdumienia i oburzenia. - Przewodniczący powinien zakończyć sesję, gdy rada nie zgodziła się na jej program i przygotować nową, a nie ogłaszać przerwę. Wniosek o przerwę powinien być głosowany, bo to nie jest przerwa techniczna - dowodzili.
- Dla mnie to trudna sytuacja, bo rada miała dokonać koniecznych zmian w budżecie - mówi starosta Wioletta Wiśniewska. - Miała być też podjęta uchwała o utworzeniu szkoły przysposobienia zawodowego dla osób niepełnosprawnych i przyjęte sprawozdania z działalności niektórych instytucji. To wszystko zastało zablokowane.
Czytaj e-wydanie »