W lecznicy nie będzie prądu w środę, 12 października. W związku z tym tego dnia nie będą przyjmowani pacjenci. Wyjątkowo drzwi gabinetu lekarzy przekroczą jedynie tzw. chorzy „ze wskazań zachorowań nagłych”.
- Będziemy obsługiwać tylko nagłe wypadki. Brak prądu kompletnie paraliżuje pracę przychodni - mówi Beata Sternal-Wolańczyk, dyrektor placówki. - Nie możemy prowadzić rejestracji. Nie sprawdzimy nawet, czy chorzy są ubezpieczeni w systemie rejestracji pacjentów eWUŚ.
Zasilania nie będzie w godz. 8-15. Potem rejestratorki będą musiały do systemu wprowadzić dane przyjętych tego dnia pacjentów. - Do godz. 15 panie w okienku będą pracować jak dawniej, potem będą miały trzy godziny, żebe uzupełnić rejestr komputerowy - tłumaczy Sternal-Wolańczyk. - Taki jest wymóg NFZ, żeby eWUŚ był aktualizowany każdego dnia.
Na 12 października rejestratorki nie zapisują na żadne wizyty. Przychodnia będzie otwarta, ale nie będą wykonywane badania ze sprzętem elektronicznym, który nie będzie zasilany. Przerwa ma związek z pracami konserwacyjnymi Enei.