https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W ringu boksowały trzy Michały

Aleksander Knitter
Marcin Łęgowski (w czerwonym stroju) przegrał walkę na punkty 1:2
Marcin Łęgowski (w czerwonym stroju) przegrał walkę na punkty 1:2 Fot. Aleksander Knitter
W Chojnicach reprezentacja Polski w boksie pokonała w towarzyskim meczu Szwecję 10:6.

Miło powrotu na chojnicki ring nie będzie wspominał Marcin Łęgowski, który przegrał walkę.

Szwedzi dotarli do Chojnic po ciężkich bojach... na lotnisku. Tam okazało się, że jeden z zawodników Szwecji, mający jeszcze inne obywatelstwo i będący spoza Unii Europejskiej, nie ma wizy. Trwało, zanim Szwedom udało się ją załatwić i z dużym opóźnieniem dotarli do Chojnic. Warto też wspomnieć, że w reprezentacji Szwecji samych Szwedów jest niewielu, a bokserzy pochodzą z Somalii, Maroka, Islandii, Gruzji i innych krajów.

W Chojnicach Szwedzi razem z reprezentacją Polski znaleźli sekundę na wizytę w ratuszu, usłyszeli od wiceburmistrza Chojnic Edwarda Pietrzyka m.in. o ... powstającej obwodnicy oraz rozwoju naszego miasta.

Obiecanki, nie cacanki
A samą potyczkę bokserów otworzyli chojnicy samorządowcy oraz Jerzy Guss, szef Pomorskiego Związku Bokserskiego, który przypomniał, że obietnicę złożoną chojniczanom właśnie spełnił. - Powiedziałem wam kiedyś, że w rewanżu za świetną organizację poprzednich gal bokserskich, dostaniecie jeszcze lepsze walki - zwrócił się do kibiców. - Dziś słowa dotrzymuję i w Chojnicach walczą reprezentacje Polski i Szwecji.

Zanim rozpoczęły się walki, sędziowie ogłosili walkower w wadze 75 kg i Maciej Adamiak wygrał bez wychodzenia do ringu (kontuzja zawodnika Szwecji). Wygrało też dwóch tytułowych Michałów - Chudecki i Starbała, przegrał jeden Michał - Syrowatka.

Pozostałe walki się odbyły, ale trzeba jednak uczciwie przyznać, że z ringu wiało nudą. Po reprezentantach Polski - którzy są między kwalifikacjami olimpijskimi i tuż po mistrzostwach świata - można było spodziewać się czegoś więcej. Niewiele było dobrych, skutecznych akcji, mało celnych ciosów, zaledwie kilka naprawdę ciekawych zrywów.

Kibice do góry poderwali się dwukrotnie. Najpierw trochę emocji dostarczył drugi pojedynek w wadze 60 kg, w którym Michał Syrowatka przegrał na punkty po dość szybkiej walce. Publiczność ożyła po raz drugi w czwartym starciu, gdy spiker zapowiedział choj-niczanina Marcina Łęgow-skiego. Nasz zawodnik jednak nie sprostał o wiele niższemu przeciwnikowi, nie miał pomysłu na celne ciosy. - Marcin nie wykorzystał swoich warunków fizycznych. Był o głowę wyższy, ma dłuższy zasiąg ramion, a okazało się, że to jego przeciwnik nie dał mu boksować. Powinno być odwrotnie - powiedział "Pomorskiej" trener reprezentacji Polski Ludwik Buczyń-ski.

Łęgowski zły
Marcin Łęgowski po walce był zły, chciał na pewno wygrać, hala dopingowała go głośno, krzycząc "Marcin, Marcin, Marcin" ale sędziowie orzekli przegraną 1:2. Łęgowski odmówił dziennikarzom rozmowy. Oby tylko przegrana nie wypchnęła go z kadry, bo po piętach depczą już inni zawodnicy w tej wadze, a kwalifikacje olimpijskie niedługo. - Nie wiem, czy Marcin pojedzie na kolejne olimpijskie kwalifikacje, czy inny zawodnik w jego wadze. Do tego zostało jeszcze dwa miesiące, a to w boksie dużo czasu - mówi trener Buczyński.

Pozostałe walki też się odbyły, ale nie było w nich nic nadzwyczajnego. Ostatecznie punkty dla naszej kadry zdobyli: 57 kg - Michał Chudecki, 60 kg - Krzysztof Szot, 69 kg - Michał Starbała, 91 kg - Krzysztof Zimnoch. Walkowerem wygrał w wadze 75 kg Maciej Adamiak. Przegrali: 60 kg - Michał Syrowatka, 64 kg - Marcin Łęgowski, 81 kg - Paweł Gałażewski.

Wybrane dla Ciebie

Od czerwca te długi są anulowane! 7 sytuacji, w których dochodzi do przedawnienia

Od czerwca te długi są anulowane! 7 sytuacji, w których dochodzi do przedawnienia

Tu są najlepsze lody w Kujawsko-Pomorskiem? Te lodziarnie polecają internauci

Tu są najlepsze lody w Kujawsko-Pomorskiem? Te lodziarnie polecają internauci

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska