https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W "rolniku" wrze wokół wyborów do Młodzieżowej Rady Miejskiej

(PA)
Monika Gąsiorowska i Paweł Kaliszewski uważają, że trzeba sprecyzować przepisy ordynacji wyborczej do Młodzieżowej Rady Miejskiej
Monika Gąsiorowska i Paweł Kaliszewski uważają, że trzeba sprecyzować przepisy ordynacji wyborczej do Młodzieżowej Rady Miejskiej Aleksandra Pasis
- W naszej szkole doszło do złamania ordynacji wyborczej - twierdzą Monika Gąsiorowska i Paweł Kaliszewski z Zespołu Szkół Rolniczych. Dziś odbyło się tutaj ponowne głosowanie.

Towarzyszyło mu sporo emocji. W "roli głównej" ponownie wystąpił uczeń, za sprawą którego młodzież poszła do urn jeszcze raz.

- Ma jedynki z kilku przedmiotów, więc nie powinien ubiegać się o "mandat" radnego - mówi Monika.

Protestujący uczniowie powołują się na zapis ordynacji stanowiący o tym, że:"do Rady może kandydować osoba, która uczęszcza do gimnazjum lub szkoły ponadgimnazjalnej na terenie Miasta Grudziądza i która osiąga semestralnie oceny pozytywne".

Czytaj też: W grudziądzkim "Rolniku" doszło do złamania ordynacji wyborczej.

.. bo oceny nie były jeszcze wystawione...

Młodzież z tą sprawą zwróciła się do przewodniczącej Miejskiej Komisji Wyborczej.

- W momencie rejestrowania kandydatur, nie były jeszcze wystawione oceny - wyjaśnia Joanna Iwanowska, szefowa MKW. Dziś uczestniczyła ona w głosowaniu w ZSR jako obserwatorka. - Nie spodziewam się już więcej zażaleń - podkreśla przewodnicząca Iwanowska.

I dodaje: Przykład tych wyborów pokazał nam, że trzeba jeszcze staranniej popracować nad statutem, poprawić lub sprecyzować niektóre zapisy. Tym z pewnością zajmą się nowowybrani radni.

Nowy Rok z nową Radą

Ostatecznie Zespół Szkół Rolniczych w Młodzieżowej Radzie będzie reprezentował Kamil Lutostański. Tym samym został on 20 członkiem uczniowskiego samorządu miejskiego.

Młodzież głosowała w 21 okręgach, którymi były gimnazja i szkoły średnie. Uprawnionych do pójścia do urn było 7789 osób. Frekwencja wyniosła 69 proc. Najniższą - 17 proc. odnotowano w I LO.

Pierwsze spotkanie nowej Rady zaplanowano na początek stycznia.

Wiadomości z Grudziądza

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mr
Wybieranie jakiejś rady miejskiej, od której i tak nic nie zależy i która nie jest potrzebna nikomu i do niczego nie służy to tylko strata pieniędzy.A już kuriozalne jest jakieś powtarzanie wyborów (kolejna strata kasy)ze względu na udział w nich ucznia z jedynkami.Jak statut jest głupio napisany to pozwólcie zweryfikować udział tego "słabego" ucznia wyborcom.Albo poprawcie statut.Przecież to inni uczniowie wybierają swego przedstawiciela i jeżeli stwierdzą, że to słabeusz i nieuk to mandatu mu nie udzielą- więc w czym tych dwoje politykierów ze zdjęcia widzi problem? Albo są demokratyczne wybory albo nie.Skoro w dniu głosowania nie było wystawionych ocen to znaczy, że nie można było zweryfikować poprawności stosowania statutowego zapisu.Problem nie leży więc w przepisach ale w tym,że ci dwoje poczuli się pewnie jakoś urażeni tym,że ich koncepcja przegrywa z ogółem, że nie mogą oddziaływać na innych, że przegrywają jakąś tam swoja rozgrywkę.I nie pozostało im nic innego jak z płaczem rozedrzeć szaty. Ale jedno widać gołym okiem- rosną nam młode kadry ,które w przyszłości nie pozwolą zapomnieć nam o wojnach polsko- polskich.

tylko ze oceny były juz wystawione w czwartek! w głosowanie było w poniedziałek!!! Weber miał w czwartek wystawione 4 jedynki długopisem, ale tego ratusze nie widzi! i się wykręca. Niech lepiej weber się weźmie za naukę, a nie wtrynia sie tam gdzie nie powinien! a ci dwoje to właśnie byli tym wszystkim oburzeni i dlatego zgłosili sie do pomorskiej!
k
koniec
najważniejsze, ze jest już po wszystkim! i że ten chłopczyk się nie dostał i nie będzie tam robił bałaganu, takiego jakiego narobił w rolniku!
G
Gość
Wybieranie jakiejś rady miejskiej, od której i tak nic nie zależy i która nie jest potrzebna nikomu i do niczego nie służy to tylko strata pieniędzy.A już kuriozalne jest jakieś powtarzanie wyborów (kolejna strata kasy)ze względu na udział w nich ucznia z jedynkami.Jak statut jest głupio napisany to pozwólcie zweryfikować udział tego "słabego" ucznia wyborcom.Albo poprawcie statut.Przecież to inni uczniowie wybierają swego przedstawiciela i jeżeli stwierdzą, że to słabeusz i nieuk to mandatu mu nie udzielą- więc w czym tych dwoje politykierów ze zdjęcia widzi problem? Albo są demokratyczne wybory albo nie.Skoro w dniu głosowania nie było wystawionych ocen to znaczy, że nie można było zweryfikować poprawności stosowania statutowego zapisu.Problem nie leży więc w przepisach ale w tym,że ci dwoje poczuli się pewnie jakoś urażeni tym,że ich koncepcja przegrywa z ogółem, że nie mogą oddziaływać na innych, że przegrywają jakąś tam swoja rozgrywkę.I nie pozostało im nic innego jak z płaczem rozedrzeć szaty. Ale jedno widać gołym okiem- rosną nam młode kadry ,które w przyszłości nie pozwolą zapomnieć nam o wojnach polsko- polskich.

Nie wolno wyborów do młodzieżowej rady miasta oddać w łapy nauczycieli ,dość mamy sterowanej demokracji w wydaniu PO,PiS,SLD,PSL i ich mediów takich jak:Gazeta Wyborcza,TVN,TVP,Polsat ,Wprost itp.
M
Marek
Wybieranie jakiejś rady miejskiej, od której i tak nic nie zależy i która nie jest potrzebna nikomu i do niczego nie służy to tylko strata pieniędzy.A już kuriozalne jest jakieś powtarzanie wyborów (kolejna strata kasy)ze względu na udział w nich ucznia z jedynkami.Jak statut jest głupio napisany to pozwólcie zweryfikować udział tego "słabego" ucznia wyborcom.Albo poprawcie statut.Przecież to inni uczniowie wybierają swego przedstawiciela i jeżeli stwierdzą, że to słabeusz i nieuk to mandatu mu nie udzielą- więc w czym tych dwoje politykierów ze zdjęcia widzi problem? Albo są demokratyczne wybory albo nie.Skoro w dniu głosowania nie było wystawionych ocen to znaczy, że nie można było zweryfikować poprawności stosowania statutowego zapisu.Problem nie leży więc w przepisach ale w tym,że ci dwoje poczuli się pewnie jakoś urażeni tym,że ich koncepcja przegrywa z ogółem, że nie mogą oddziaływać na innych, że przegrywają jakąś tam swoja rozgrywkę.I nie pozostało im nic innego jak z płaczem rozedrzeć szaty. Ale jedno widać gołym okiem- rosną nam młode kadry ,które w przyszłości nie pozwolą zapomnieć nam o wojnach polsko- polskich.
p
po
To kto namieszał w naszej szkole? - pani Joanno. Trzeba się przyznać do błędu!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska