Rypińscy policjanci apelują o zachowanie ostrożności w kontaktach telefonicznych z nieznajomymi. W minionym tygodniu do jednej z mieszkanek Rypina na telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta podająca się za jej córkę. Oświadczyła, że miała wypadek samochodowy i potrzebuje pieniędzy w kwocie 150 tys. zł. Następnie przekazała słuchawkę mężczyźnie, który podał się za policjanta i potwierdził wersję wypadku drogowego. Cała ta historia oczywiście była wymyślona przez oszustów. Na szczęście mieszkanka Rypina nie uwierzyła w tę wersję i powiadomiła rypińskich policjantów.
– Zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych, informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą próbować wykorzystać ich życzliwość – mówi st. asp. Dorota Rupińska z KPP Rypin. – Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Nigdy nie przekazujmy pieniędzy obcym osobom. Oszuści wykorzystują różne sposoby, by wzbogacić się kosztem innych. Czasami podają się za wnuczka, a czasami za policjanta i proszą o wydanie pieniędzy celem np. ujęcia domniemanego sprawcy.
Pamiętajmy, policjanci nigdy nie proszą o wydanie jakichkolwiek pieniędzy. We wszystkich podejrzanych czy wątpliwych sytuacjach, należy niezwłocznie skontaktować się z policją, dzwoniąc po numer alarmowy 112.
Flash Info odcinek 5 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza.