Budynek, w którym mieści się aleksandrowski ŚDS był już siedzibą wielu instytucji. - Każda, wiadomo, inwestowała na miarę swoich możliwości, jednakże wiekowy budynek wymaga ciągłych nakładów – przyznaje obecny gospodarz Dawid Urbański, kierownik placówki. - Wiadomo, żeby świadczyć usługi na wysokim poziomie, należy podwyższać standard naszych pomieszczeń. Przebudowaliśmy pracownie, by były bardziej funkcjonalne, co wiąże się z między innymi także z wykonaniem wylewek, wyrównywaniem ścian. Jednym z najtrudniejszych etapów był remont pięciu łazienek, co było dość uciążliwe dla uczestników, za to efekt zachwyca teraz każdego.
Oprócz remontów w pracowniach, ośrodek postarał się o wygospodarowanie miejsca dla kolejnej – plastycznej, gdzie niedługo będą powstawać pierwsze prace spełniających się artystycznie uczestników. - Żadna z istniejących pracowni nie została pominięta przy unowocześnianiu i doposażaniu – podkreśla Dawid Urbański.
Mowa m.in. o pracowni komputerowej (ekran do projektora, sprzęt komputerowy), pracowni artystyczno- muzycznej (sprzęt nagłaśniający i oświetleniowy), pracowni usprawniania czynności dnia codziennego (pralka, obrusy, zasłony), pracowni rehabilitacyjnej (zestaw Viofor JPS do magnetostymulacji i światłolecznictwa), pracowni edukacyjnej, rękodzielniczej i krawieckiej (materiały terapeutyczne i środki dydaktyczne) czy pracowni stolarsko-ogrodniczej (odkurzacz warsztatowy, narzędzia ogrodnicze).
Choć przez ostatnie miesiące ośrodek bardzo się zmienił to planów na 2020 rok im nie brakuje. - Najbardziej palące, nomen omen, jest wykonanie instalacji awaryjnego oświetlenia ewakuacyjnego dla dróg ewakuacyjnych w całym budynku – przyznaje kierownik.
W okresie wiosennym planowana jest budowa ścieżki integracji sensorycznej i wykonanie siłowni zewnętrznej dla osób niepełnosprawnych – podwalinami do tych modernizacji była rozbiórka piwnicy wolnostojącej. - Wszystko to jest dla naszych uczestników, obecnych i przyszłych, by każdy czuł się jak w domu, mógł rozwijać swoje pasje, zainteresowania, umiejętności – mówi kierownik. - Nie chcemy się zamykać się tylko dla siebie, chcemy uspołeczniać naszych uczestników, ale też pobudzić naszą lokalną społeczność do działania i integracji.
- To wszystko nie obyło by się bez pomocy z zewnątrz - kontynuuje. - Chcielibyśmy podziękować pani wiceminister Annie Gembickiej, a także Pai Magdalenie Nowak, pełnomocnik wojewody ds. zrównoważonego rozwoju za wkład i zaangażowanie na rzecz pozyskiwania funduszy.
