Promesy, to inaczej zapewnienie przekazania pieniędzy z budżetu państwa. Ale do zakupu wozów to nie wystarczy. Swoje dołożyć muszą też samorządy. - Na jednostki OSP przeznaczam w tym roku 4 miliony złotych. To aż 10 procent budżetu gminy - mówi Dariusz Gryniewicz, wójt gminy Sadki i członek tamtejszej jednostki OSP, który odebrał w Świeciu promesę na zakup samochodu średniego bojowego dla OSP Jadwiżyn w powiecie nakielskim. - Jest nam niezbędny, bo jesteśmy specyficzną gminą. Przecina nas krajowa „dziesiątka”. Mamy sporo wyjazdów. Zakup wozu poprawi bezpieczeństwo nie tylko mieszkańców, ale też kierowców i pasażerów aut, które przejeżdżają przez naszą gminę. A każdego dnia przejeżdża ich około 23 tysiące - wylicza wójt gminy Sadki.
Ponadto promesy na zakup nowych wozów otrzymały:
- OSP Kwieciszewo (powiat mogileński)
- OSP Niestronno (powiat mogileński)
- OSP Jadwiżyn (powiat nakielski)
- OSP Wąsosz (powiat nakielski)
- OSP Komierowo (powiat sępoleński)
- OSP Błądzim (powiat świecki)
- OSP Lubania Lipiny (powiat świecki)
- OSP Pruszcz(powiat świecki)
- OSP Łążek (powiat świecki)
- OSP Lubiewo (powiat tucholski)
- OSP Żalno (powiat tucholski)
- OSP Rogowo (powiat żniński)
- OSP Białe Błota (powiat bydgoski)
Promesy wręczono także w innych województwach. Pojawia się tym samym obawa, czy dostawcy nadążą z produkcją aut. - Nigdy w historii nie było takiego zapotrzebowania - dostrzega Jacek Kaczmarek, kujawsko - pomorski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej.
Ale druhowie zdają się tym nie martwić. Szczęśliwi z promesą w ręce wyczekują już nowych samochodów. - Do tej pory druhowie z OSP Jadwiżyn do akcji wyjeżdżali tzw. dziadkiem, czyli wozem z 1982 roku. I często było tak, że z akcji wracali samochodami osobowymi. A to specyficzna jednostka, bo połowa druhów pełni służbę w PSP - tłumaczy Dariusz Gryniewicz. - Wóz będzie więc wykorzystywany nie w stu, a w dwustu procentach - zapewnia.
- Nowe wozy będą służyły nie tylko nam, strażakom, ale głównie mieszkańcom - mówi natomiast Bartosz Betlewski z OSP Pruszcz.
Podczas przekazania promes w świeckiej komendzie nie zabrakło parlamentarzystów. - Takie prezenty nie trafiają się często. Dlatego zrozumiała jest radość strażaków. Rozumiemy też ich potrzeby. A nowy sprzęt zapewnia sprawniejsze przeprowadzenie akcji, a co za tym idzie poprawę bezpieczeństwa mieszkańców - mówi Ewa Kozanecka, posłanka na sejm RP, a po godzinach także druhna.