Burmistrz Tadeusz Kowalski mówi, że bardzo mu zależy na tym, by tucholscy przedsiębiorcy mogli rozwijać swój biznes.
By to było możliwe, trzeba im jednak pomóc. Taką możliwość daje włączenie inwestycyjnych terenów w Tucholi do Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Pierwsze koty za płoty, bo podpisano już list intencyjny z reprezentantami strefy. Jeżeli porozumienie wejdze w życie, to inwestorzy tworzący nowe miejsca pracy w wybranych lokalizacjach na terenie gminy Tuchola mają szansę włączenia swojej inwestycji w obszar specjalnej strefy ekonomicznej.
- Mamy ponad dwa hektary ziemi na terenach przemysłowych - mówi "Pomorskiej“ burmistrz. - Chcemy dokupić ziemię i powiększyć teren inwestycyjny. Jest to możliwe dzięki pomocy unijnej.
Jak? Gmina zamierza się ubiegać nawet o 6 mln zł. Złożyła już tzw. wniosek preselekcyjny. Jeżeli zostanie zaakceptowany, to drzwi praktycznie stoją otworem. - Wówczas złożymy już właściwy wniosek o dofinansowanie - mówi burmistrz. - Dla nas poszerzenie terenów przemysłowych i włączenie ich do strefy ekonomicznej to same plusy. Gmina w żadnym razie nie traci na tym finansowo. Podatek od nieruchomości dostajemy w pełnej wysokości, bo przedsiębiorcy korzystają na ulgach podatkowych w podatku dochodowym.
Już 15 marca w Tucholskim Ośrodku Kultury odbędzie się spotkanie z przedsiębiorcami. Warto się na nie wybrać, bo dyskusja zapewne będzie owocna. Wśród gości będzie m.in. Iwona Grajewska, dyrektorka biura pozyskiwania inwestorów Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
W spotkaniu wezmą też udział Henryka Dziurzyńska, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Tucholi, Magdalena Kurpinowicz, prezeska LGD "Bory Tucholskie“ oraz Maciej Kowalski ze stowarzyszenia "Progres“.
