W Unisławiu chcieliby dworzec i ulicę

Czytelnika interesuje, czy władze gminy Unisław są nadal zainteresowane przejęciem nieruchomości od kolei.

- Chodzi o: dworzec, wieżę ciśnień, a także ulicę dworcową - wymienia unisławianin. - Gdyby taki projekt udało się gminie zrealizować to w końcu mógł powstać zintegrowany przystanek i poczekalnia PKP i PKS. Czy wójt stara się nadal o to? Mieszkańcy są tą sprawą zainteresowani.

Wójt przyznaje, że już od jakiegoś czasu jest zainteresowany tym, aby gmina przejęła nieruchomości od kolei. Chodzi o rozliczenie ze spółką PKP zaległości podatkowych.

- Chcemy przejąć zarówno dworzec PKP, jak i ulicę Dworcową - potwierdza Jakub Danielewicz, wójt gminy Unisław. - Jest przychylność spółki PKP, ale u nich załatwianie takich spraw dość długo trwa. Ulica Dworcowa jest zamknięta, bardzo dziurawa, a nikt nie czuje się jej właścicielem i nie chce inwestować. Problemy są więc i z remontami i z komunikacją.

Pierwszy w gminie zaznacza, że wszystko zależy od PKP, czy ostatecznie rozlicza się z podatków z gminą finansowo czy przekazując budynki.

- Kiedy gmina stała się właścicielem tych nieruchomości, to na pewno poprawią się warunki - informuje wójt Daniele-wicz. - Teraz niszczeje budynek, w jezdni są dziury. Jeżeli przejmiemy te nieruchomości to o nie zadbamy.