https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W zamkowej fosie

Bogumił Drogorób
BOGUMIŁ DROGORÓB
Wokół ruin zamku krzyżackiego ruch wcale nie turystyczny. Prace remontowe prowadzone są jednak z myślą o turystach.

     Zła regulacja spływu wody wokół zamku spowodowała, że poziom w fosie nieoczekiwanie w tym roku podniósł się niebezpiecznie. Mogło to mieć skutki katastrofalne, przede wszystkim dla murów zamkowych. W tej chwili z fosy spuszczono wodę, trwa porządkowania zamulonego dna. Brzegi fosy mocowane są faszyną co uniemożliwi przesiąkanie, z drugiej strony strony uregulowany zostanie cały system wodny wokół zamku.
     - Tak się złożyło, że jest to inwestycja, w dużym stopniu, bezgotówkowa - mówi Marian Marciniak, dyrektor Muzeum w Brodnicy. - _Do prac skierowano ekipę kilkunastu osób w ramach robót publicznych. Niektóre materiały pozyskaliśmy z własnych oszczędności, wypracowanych przez muzeum, korzystając z pomocy instytucji i ludzi życzliwych.
     _Jeżeli ktoś wybrał się na spacer w okolice zamku musiał zauważyć, że zniknęły drewniane stragany, zawsze służące rzemieślnikom podczas rozmaitych festynów. Tam z kolei prowadzono prace ziemne. Posiana jest trawa, a ścieżki wyłożone kostką brukową mogą służyć do celów transportu kołowego.
     Porządki wokół Muzeum w Brodnicy to także wywózka budowlanego gruzu i śmieci. Wszystko po to, by wrażenie historyczne nie gryzło się z estetycznym. W tym miejscu słowa podziękowania należą się Januszowi Posłusznemu, kierującemu Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej oraz Kazimierzowi Tuptyńskiemu z miejskich "Wodociągów".
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska