https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wąbrzeźno. Sprzeciwem mieszkańców urzędnicy się nie przejmują

Alicja Kalinowska [email protected] tel. 0-697-770-292
To widok z okna domu państwa Urbańskich na plac budowy marketu.
To widok z okna domu państwa Urbańskich na plac budowy marketu.
Do tej pory ich ogrody były oazami spokoju. Dziś zakłócają go budowlańcy, a niebawem klienci powstającego marketu. - Najgorsze, że nasze argumenty są ignorowane przez urzędników - żalą się ludzie mieszkający za płotem.

Na początku tego roku grupa mieszkańców ulicy Targowej w Wąbrzeźnie i 1 Maja, czyli posesji sąsiadujących z budowanym marketem "Intermarche", usłyszała, że za ich płotami wyrośnie duży sklep z ogromnym parkingiem i - zapewne - tłumem klientów.

Wyłączeni z postępowania

- Dowiedziałam się o tym z nieoficjalnych źródeł. A kiedy wybrałam się od kierownika wydziału budownictwa w Starostwie usłyszałam, że nie jestem stroną postępowania i nie musi mi on udzielić żadnych informacji - wspomina Beata Urbańska, właścicielka domu, przy ul. Targowej. - Kiedy pytałam o ochronę naszych domów, o uciążliwości związane z funkcjonowaniem marketu, kierownik stwierdził, że mogłam sama wykupić teren obok mojej posesji, wtedy miałabym spokój.

- To pokazuje totalną ignorancję urzędników! - dodaje Grzegorz, sąsiad kobiety.
Od tej pory sąsiedzi inwestycji zaczęli zabiegać o to, aby zostali oficjalnie uznani za stronę postępowania. - Wtedy mielibyśmy możliwość wywalczenia choćby ekranów dźwiękochłonnych, które chroniłby nas przed hałasem i podglądaniem przez klientów sklepu - dodaje Beata Urbańska. Niestety, przegrali z terminami. Swoje pisma do Starostwa złożyli za późno.

Płot do pasa

Ogrodzenie, które oddziela posesję mieszkańców ulicy Targowej od powstającego sklepu, robotnikom firmy budowlanej sięga tylko do pasa.
- My naprawdę nie chcemy wiele. Tylko nadal żyć w spokoju - zapewniają mieszkańcy.
Problem dotyczy także państwa Lamparskich, których dom znajduje się przy ulicy 1 Maja. Przy ich posesji powstanie wjazd na parking sklepu.
- Pewnego dnia przyszli robotnicy i - bez żadnego uprzedzenia - zaczęli po prostu rozbierać mój płot. Do tej pory oddzielał on nas od tego co się dzieje po drugiej stronie. Teraz jednak wszyscy będą widzieli co się dzieje na naszej posesji - mówi Elżbieta Lamparska.

Nikt nie chce im pomóc

Mieszkańcy tych kilku posesji pukali po pomoc do wszystkich drzwi. - Byliśmy u burmistrza, ale jedyna pomoc jaką nam zaproponował to... wydrukowanie przepisów prawa budowlanego. Byliśmy w Starostwie, ale tam usłyszeliśmy, że jest to... konflikt między sąsiadami. Oczywiście, starosta nas rozumie, ale tylko rozkłada ręce. Nie ma nawet nic przeciwko temu, że piszemy skargi do wojewody. Urzędnicy chyba zupełnie zapomnieli o tym dla kogo są! - wyrzuca jednym tchem Grzegorz.
Mimo tych skarg, o słuszności swojej decyzji wyłączającej mieszkańców ulicy Targowej z postępowania, wciąż przekonany jest Jerzy Tęcza, kierownik Wydziału Administracji Budowlanej i Architektury Starostwa.

Mieszkają... za daleko

- Stronami w sprawie, na podstawie prawa budowlanego - są inwestor oraz właściciel, użytkownicy wieczyści bądź zarządcy nieruchomości znajdujących się w obszarze oddziaływania obiektu budowlanego. W omawianej sprawie wyznaczyliśmy go, na podstawie przepisów, na szerokość czterech metrów. Nie znaleźli się w nim sąsiedzi działek, na których budowany jest sklep, dlatego nie mogą oni być stroną postępowania - wyjaśnia Jerzy Tęcza.

Przez kilka ostatnich dni próbowaliśmy skontaktować się z przedstawicielem firmy "Krokus", która jest inwestorem marketu. Usłyszeliśmy tylko, że dziś zarząd tej firmy podejmie decyzję w sprawie zażaleń wysłanych do niej przez mieszkańców ulicy Targowej. O decyzji tej, oczywiście, poinformujemy.

Komentarze 24

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
KAMA

Witam. 

POWIEM TAK JA JUŻ W INTERMARCHE NIC NIE KUPIE BO SPRZEDAJĄ STARE JEDZENIE W SZCZEGÓLNOŚCI CIASTO I CIASTA ORAZ WĘDLINY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

G
Gość
Panie tecza,pergole to moze pan sobie postawic aby pilki panu nie wpadaly do ogrodeczka,my chcemy ekrany i mam czuja ze bedzie pan je musial zatwierdzic.Mam mocne przekonanie ze teraz to juz dziala pan zlosliwie przeciw mieszkajacym tam w sasiedztwie ludziom ale i takiego urzedniczyne jak pana mozna rozliczyc za podejmowane decyzje.Ciekawe swoja droga jak to spolka krokus stala sie wieczystym uzytkownikiem tego terenu a nie zostal on sprzedany na przetargu.Zapewniam ze byli chetni do kupienia tego terenu za konkretne pieniadze i teraz zaczynamy drazyc jak to sie stalo ze sie nie sprzedalo?Czy pan cos na ten temat wie-chetnie posluchamy
"CBA"
W dniu 15.11.2009 o 20:23, Gość napisał:

Wujku!!! Genialna rada. Ciekawe jak długo nad tym myślałeś. Chyba jednak nie rozumiesz problemu. A może zbudujemy jakiś markecik tuż za oknami Twojego domu? Co Ty na to? Czy już zaczynasz przeprowadzkę? Może potrzebujesz pomocy?


A tu sprawa jest prosta, może by sprawdzić, kto sprawował nadzór budowlany nad istniejacym już markietem przy osiedlu Hallera (obec. Biedronka) może jakis Radny, kto projektował budynek, może ktos z rodziny Burmistrza.... po nitce do kłębka ha ha. Pozdr CBA
G
Gość
W dniu 29.10.2009 o 19:10, Wujek Dobra Rada napisał:

Zawsze można poszukać domu w spokojniejszej okolicy. A argumenty o upadających handlowcach - włożyć między bajki.



Wujku!!! Genialna rada. Ciekawe jak długo nad tym myślałeś. Chyba jednak nie rozumiesz problemu. A może zbudujemy jakiś markecik tuż za oknami Twojego domu? Co Ty na to? Czy już zaczynasz przeprowadzkę? Może potrzebujesz pomocy?
G
Gość
W dniu 09.11.2009 o 10:01, dżoszła napisał:

Oj wy biedni ludzie.Jak mi przykro, że za płotem wybudowali Wam HIPER HIPER MARKET. A może by go w nocy po cichu rozebrać i przywrócić ten syf, który tam panował. A może kolejnej nocy wspólnie rozbierzemy ERGIS (odsunięty o kolejne 30 metrów od waszych działek). Może go przeniesiemy pod domy tych Urzędasów, którzy tak was pokrzywdzili.Biedacy !!! Wybudowaliście sobie gawry na granicy dzielnicy przemysłowej a teraz Wam sklepik przeszkadza. ParanojaPS. Moja kuzynka dostała pracę w POLO MArket, jej siostra pracuje w Biedronce, w INTERMARCHE zatrudnią 30 osób a wy lamentujecie, że w najgorszym przypadku w jednym warzywniaku spadnie sprzedaż o 1 kg zmieniaków tygodniowo. My mieszkańcy cieszymy się, że mamy prawo wyboru. Chcemy kupować tam gdzie jest nam najbliżej i najtaniej. O taką właśnie demokrację walczyliśmy.A WY SPRZEDAJCIE TE WASZE CHAŁUPKI I WYNIEŚCIE SIĘ DO LASU.


NO TO PO ILE ZARABIAJĄ TE TWOJE KUZYNKI(3/4 ETATU A PRACA PO 12 GODZIN DZIENNIE-TO TWOJA DEMOKRACJA).WIDZE RODZINKA SKLADA SIE Z "HANDLOWCOW"ALE TYCH NAJNIZSZEGO BIEDRONKOWEGO SORTU-BRAWO ZA AMBICJE ZAWODOWE.TO CI DOPIERO FUCHA W MARKECIE,MOZE ZALATWISZ SOBIE ROBOTE ZA "CIECIA"W INTERMARCHE?.PO KONTEKSCIE TWOJEGO LISCIKU CHYBA NA WIECEJ CIE NIE STAC?GAWRY GAMONIU TO MAJA TACY JAK TY A TAM PRZY PLACU BUDOWY MARKETU MIESZKAJA LUDZIE I STOJA DOMY.COS MI MOWI ZE TY PEWNIE JESTES Z TYCH ZE JAK ZOBACZYSZ ZE KTOS SIE DOROBIL TO MYSLISZ ZE MUSIAL UKRASC(TYPOWO KOMUSZE PODEJSCIE)-BIERZ SIE DO ROBOTY TO MOZE WYBUDUJESZ SOBIE TAKA GAWRE A NA TANIE ZAKUPY TO NA TARG ROWERKIEM 2 RAZY W TYGODNIU.APROPO CO WEDLUG CIEBIE ZNACZY DEMOKRACJA BO WG MNIE TO WLASNIE PRAWO DO UPOMINANIA SIE O MIESZKANIE W SPOKOJU I CISZY(MIEDZY INNYMI)A TO CO PISZESZ O KUPOWANIU BLISKO,TANIO TO PACHNIE KOMUCHEM.JAK WIESZ GDZIE POD LASEM MOZNA KUPIC DZIALKE BUDOWLANA TO CZEKAM NA INFORMACJE NA FORUM-CHETNIE KUPIE
b
benek
W dniu 09.11.2009 o 10:01, dżoszła napisał:

Oj wy biedni ludzie.Jak mi przykro, że za płotem wybudowali Wam HIPER HIPER MARKET. A może by go w nocy po cichu rozebrać i przywrócić ten syf, który tam panował. A może kolejnej nocy wspólnie rozbierzemy ERGIS (odsunięty o kolejne 30 metrów od waszych działek). Może go przeniesiemy pod domy tych Urzędasów, którzy tak was pokrzywdzili.Biedacy !!! Wybudowaliście sobie gawry na granicy dzielnicy przemysłowej a teraz Wam sklepik przeszkadza. ParanojaPS. Moja kuzynka dostała pracę w POLO MArket, jej siostra pracuje w Biedronce, w INTERMARCHE zatrudnią 30 osób a wy lamentujecie, że w najgorszym przypadku w jednym warzywniaku spadnie sprzedaż o 1 kg zmieniaków tygodniowo. My mieszkańcy cieszymy się, że mamy prawo wyboru. Chcemy kupować tam gdzie jest nam najbliżej i najtaniej. O taką właśnie demokrację walczyliśmy.A WY SPRZEDAJCIE TE WASZE CHAŁUPKI I WYNIEŚCIE SIĘ DO LASU.


dżoszła biedny jesteś, umysłowo daleko w lesie, atak na marginesie to gdzie ty pracujesz?? no i jaki kolor ma twój cweterek??
~mieszkaniec~
W dniu 09.11.2009 o 10:01, dżoszła napisał:

Oj wy biedni ludzie.Jak mi przykro, że za płotem wybudowali Wam HIPER HIPER MARKET. A może by go w nocy po cichu rozebrać i przywrócić ten syf, który tam panował. A może kolejnej nocy wspólnie rozbierzemy ERGIS (odsunięty o kolejne 30 metrów od waszych działek). Może go przeniesiemy pod domy tych Urzędasów, którzy tak was pokrzywdzili.Biedacy !!! Wybudowaliście sobie gawry na granicy dzielnicy przemysłowej a teraz Wam sklepik przeszkadza. ParanojaPS. Moja kuzynka dostała pracę w POLO MArket, jej siostra pracuje w Biedronce, w INTERMARCHE zatrudnią 30 osób a wy lamentujecie, że w najgorszym przypadku w jednym warzywniaku spadnie sprzedaż o 1 kg zmieniaków tygodniowo. My mieszkańcy cieszymy się, że mamy prawo wyboru. Chcemy kupować tam gdzie jest nam najbliżej i najtaniej. O taką właśnie demokrację walczyliśmy.A WY SPRZEDAJCIE TE WASZE CHAŁUPKI I WYNIEŚCIE SIĘ DO LASU.


dżoszła w lesie to cie chyba zrobili bo nie rozumiesz przedmiotu sporu, nic nie mamy przeciwko marketowi, chcemy tylko aby nasza prywatność była zachowana, spór idzie o płot, w sensie ekrany. To, że jak ktoś ktoś ci za płotem coś buduje żeby chociaż "dzień dobry, będe waszym sąsiadem" powidział, no ale jak widać leśne obyczaje co niektórym nie są obce. Pachniesz świerkiem.
d
dżoszła
Oj wy biedni ludzie.

Jak mi przykro, że za płotem wybudowali Wam HIPER HIPER MARKET. A może by go w nocy po cichu rozebrać i przywrócić ten syf, który tam panował. A może kolejnej nocy wspólnie rozbierzemy ERGIS (odsunięty o kolejne 30 metrów od waszych działek). Może go przeniesiemy pod domy tych Urzędasów, którzy tak was pokrzywdzili.
Biedacy !!! Wybudowaliście sobie gawry na granicy dzielnicy przemysłowej a teraz Wam sklepik przeszkadza. Paranoja

PS. Moja kuzynka dostała pracę w POLO MArket, jej siostra pracuje w Biedronce, w INTERMARCHE zatrudnią 30 osób a wy lamentujecie, że w najgorszym przypadku w jednym warzywniaku spadnie sprzedaż o 1 kg zmieniaków tygodniowo.

My mieszkańcy cieszymy się, że mamy prawo wyboru. Chcemy kupować tam gdzie jest nam najbliżej i najtaniej. O taką właśnie demokrację walczyliśmy.

A WY SPRZEDAJCIE TE WASZE CHAŁUPKI I WYNIEŚCIE SIĘ DO LASU.
P
Pani dobra rada
Kiedys szło sie ze skarga do PZPR a dzis?.............wybierajcie ludzi z "jajami" !a nie z glową ! Jaka szkoda ,że nasi panowie Solidarnościowcy zapomnieli o swoich ideach, moze czas by wrocili na pozycje wyjsciowe i zaczeli wszystko od poczatku,!!! Mieszkańcy zwróćcie sie do Proboszcza , bo poza nim juz Wam nikt nie pozostał!
A
AntyRainbow
Ten gość co wydaje te pozwolenia to juz chyba se powinien dać spokój, przypomne tylko że dzięki niemu niema sztucznego boiska przy SP nr 3, dlaczego? no tak się składa że jego posiadłość graniczy z owym boiskiem i nie podoba mu sie jak dzieci piłke kopią.
Tak patrząc to on ma z 6 dych na karku, czyli 20 (1989r) lat temu miał 4 dychy, a 30 lat temu miał 3 dychy, czyli stary urzędas-komuszek przetrwały pod osłoną innych starostów i burmistrzów. Nasi walczyli z zarazą a on w dupke wchodził naczelnikom żeby stołek i kawałek biórka dostać.
I czego TY szary mieszkańcu bez znajomości z biórwami byś chciał?? żeby urzędas sie martwił losem mieszkańców!!! no kto to słyszał!
LIczy sie tylko interes obcego kapitału, nie licz na to że biórwy Cię będą informować że za Twoim płotem wyrośnie market, że poziom gruntu za płotem wzrosnie o 1.5 metra i już nie masz płotu, że z dniem otwarcia marketu już nie masz ogrodu , nie masz prywatności, gapie Ci zaglądaja w garnek co masz na obiad.
Odejdź i zabierz tych gejów w malinowych cweterkach bo złą edukacje przekazujesz.
G
Gość
Prywatnie budowlancy z ekipy ktora buduje mówią ze jeszcze nidgy nie budowali w centrum miatsa marketu(w tym miejscu brawa dla wydających zgode na budowe)a w piatek byla inspekcja nadzoru budowlanego i prywatnie mówia ze jeszcze nigdy nie widzieli aby sasiedzi nie byli strona(w tym miejscu brawa dla pana J.T ktory nie widzial powodu aby uznac sasiadow strona).W przyrodzien nic nie ginie,pan Bog nie rychliwy ale sprawiedliwy,czekam na to
G
Gość
no to mamy rewelacje z tymi tajnymi współpracownikami,w tym kontekście wiem już co znaczy określenie "red rainbow"i kto to jest.Nie dziwi mnie juz decyzja o budopwie marketu w srodku miasta
G
Gość
jestem pewien ze ten merket po czasie ukończenia ulg podatkowych wyniesie sie z miasta.Ciekawe też jest że Tesco czy cpn Bliska postawiły sąsiadom ekrany.Może było taniej postawić ekrany niż wydać "ekstra pieniądze"na uzyskanie zgody na budowę bez warunków dodatkowych ze strony władz w centrum miasta?No to jak było
G
Gość
czy wy urzednicy naprawde nie widzicie ze to miasto umiera?tu zostali tylko starsi ludzie,kto moze to wyjeżdża do Anglii lub Irlandii,nic sie nie produkuje a handel naprawde pada(komentarz o wlozeniu upadajacego handlu miedzy bajki jast po prostu chamski-musiaL TO PISAC "URZEDAS" ktory nie zyje z pensji sklapikarza i nie musi utrzymac swojego miejsca pracy).Cierpliwość jest cnota-niedlugo wybory panowie rzadzacy a wtedy my sie wypowiemy co wam zawdzieczamy.To mieszkancy sa sola miast wsi i miasteczek,wy juz nie zyjecie w realnym swiecie.Im wyzej sie jest tym bolesniej sie spada.CZEKAM NA WYBORY
G
Gość
spokojna okolica(w nawiazaniu do komentarza o kupnie domu w spokojnej okolicy)to jest tylko tam gdzie mieszkaja miejscy(powiatowi,gminni)notable bo V-ipami trudno ich nazwac.Nawet strefy ochronne sie wyznacza.Czy zgodzili by sie na budowe marketu za plotem swojego domu,napewno nie.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska