Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie parkują młodzi kierowcy? Na zakazie. Zakaz wjazdu na teren szkoły powoduje, że młodzi narażają się na mandaty

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Mieszkańcy skarżą się na źle zaparkowane auta przy szkołach. Uczniowie winę zganiają na szlabany przy parkingach.

Do naszej redakcji zwrócił się mieszkaniec powiatu, jak mówi emerytowany nauczyciel i dziwi się postępowaniem dzisiejszych uczniów. Podobne sygnały docierały do nas od innych mieszkańców, którzy zaniepokojeni są nieprawidłowym parkowaniem przy szkołach. - Nie mogą wjechać na teren posesji, bo są szlabany, więc parkują przy szkole, nie patrząc na to, czy to odpowiednie miejsce - mówi mieszkaniec Lipna.

- Co gorsze, rząd aut przy Zespole Szkół Technicznych niszczy zieleń - dodaje inny kierowca.

Sytuacja się powtarza przy każdej ze szkół średnich w powiecie. W Skępem auta uczniów zaparkowane stoją na drodze od klasztoru do szkoły. - Dodatkowo szlaban ogranicza dojazd do komisariatu - uważa jeden z mieszkańców. Zapytani uczniowie, nie widzą w parkowaniu nic złego. - A gdzie mam zaparkować - mówi oburzony jeden z uczniów ZST w Lipnie. - Na teren szkoły nie mogę wjechać. Nikt nie zabroni mi przecież jeździć autem na lekcje.

Inni dodają, że samochodem szybciej dojeżdżają do szkoły i do domu, a nie zawsze pasują im autobusy. Nie zgadzają się tez z tym, że autobusem transportu powiatu jest taniej. - Za paliwo płaci babcia - mówi chłopak z uśmiechem. - Po szkole zabieram brata ze szkoły podstawowej i podjeżdżam do sklepu mamy po zakupy. Samochód jest mi potrzebny.

Nauczyciele problem znają.

- Zauważyłam, że od pewnego czasu uczniowie parkują naprzeciwko placówki, na placu zieleni - mówi Ewa Juszczyk, dyrektor ZST w Lipnie. - Nie mamy miejsca na terenie szkoły, by parkowali tam uczniowie. Wcześniej, gdy nie było boiska, miejsce zawsze się znalazło. Sądzę jednak, że boisko jest lepszym obiektem niż parking.

Przy szkołach średnich postawiono szlabany, co zarządził organ prowadzący placówki - starostwo powiatowe. To też sposób na zapewnienie bezpieczeństwa uczniom.

- Na teren szkoły nie zawsze wjeżdżali uczniowie i nauczyciele. Dzięki szlabanom osoby postronne mają ograniczony dostęp - mówi dyrektor Juszczyk. - Wiem, że często jednym samochodem podróżuje kilku uczniów, ale autobusy odjeżdżają o bardzo dobrych porach, bo cały czas jesteśmy w kontakcie z dyrekcją transportu powiatowego. Dostosowują godziny odjazdów także do planów lekcji.

Problemem były także przejażdżki autem podczas przerw. - Podczas przerwy wyjeżdżali samochodem do sklepów lub na przejażdżki, co było bardzo niebezpieczne, bo cały czas zostawali pod opieką szkoły - mówi dyrektor ZST. Potwierdza to Wiesław Białucha, dyrektor ZS w Skępem. - Za szlaban uczniowie nie wjeżdżają - mówi. - Jest parking przed, gdzie parkują petenci ARiMR, posterunku policji i naszej szkoły.

- Porozmawiam z wychowawcami, by zwrócili uwagę uczniom na miejsce, gdzie parkują - zapewnia Ewa Juszczyk.

- Nie po to jeżdżę samochodem, by parkować daleko i później iść na pieszo - mówi uczeń.

- Sprawą powinna zająć się także policja - dodaje Czytelnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska