Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Waleczna Franz Astoria Bydgoszcz po raz drugi pokonała Żurawia

(as)
W meczu toczyła się twarda walka o każdą piłkę. Szyttenholm walczy z Pawłowskim, Rąpalski przestawia nos Grujicia, a w to wszystko włącza się jeszcze Barszczyk.
W meczu toczyła się twarda walka o każdą piłkę. Szyttenholm walczy z Pawłowskim, Rąpalski przestawia nos Grujicia, a w to wszystko włącza się jeszcze Barszczyk. Jarosław Pruss
"Asta" miała pomysł i go zrealizowała, dlatego w sobotę w 2. rundzie play off II ligi podejmie Księżaka Łowicz.

Franz Astoria Bydgoszcz-Żuraw Gniewino

Franz Astoria Bydgoszcz - Żuraw Gniewino 75:60 (26:18, 13:14, 20:14, 16:14)

FRANZ ASTORIA: Bierwagen 28, Laydych 14 (3), 6 zb., Szopiński 10, 7 zb., 12 as., Szyttenholm 8, 7 zb., Lewandowski 0, 4 as. oraz Barszczyk 10, 3 as., Pagacz 3, Rąpalski 2, 5 zb., Gierszewski 0, Czyżnielewski 0, Andryańczyk 0, Szafranek 0.
ŻURAW: Wilk 13, 10 zb., Zimniewicz 11, Kobus 11, 3 prz., Matysiak 2, Strychalski 0, 4 as. oraz Pawłowski 8, Mudlaf 7, Igliński 2, 7 as., Nosek 2, Bichowski 2, Grujić 2, 5 zb., Podbielski 0.

- Nie chcemy już w środę kończyć sezonu - deklarował Jarosław Zawadka. Szkoleniowiec Franz Astorii wspólnie ze swoimi graczami wymyślił plan, aby zastopować "mózg" ekipy z Gniewina Pawła Strychalskiego. I zrealizowali go perfekcyjnie, choć z kłopotami.

- Paweł Lewandowski zadeklarował, że się nim zajmie - zdradza Zawadka. Niestety, gorąca głowa sprawiła, że "Lewy" już w 3. min usiadł na ławce z... 4 faulami. Wciąż grający "bez jednego płuca" Szyttenholm nie był w stanie liderować drużynie, choć walczył jak lew (4/8 za 2, 7 zb.), a Szopiński zaczął trochę rozkojarzony (3 str.).

- Wiedziałem, że w tej sytuacji muszę wziąć na siebie ciężar zdobywania punktów. Cieszę się, że mi to wyszło, bo w sezonie zasadniczym było różnie - przyznał Mateusz Bierwagen, bohater gospodarzy (12/17 z gry). Przy 9:14 najpierw Laydych trafił z dystansu (w sumie 5/9 z gry), a potem "Mati" praktycznie się nie mylił (12 pkt. w 1., 8 w 2. kwarcie). Gospodarze znacznie poprawili też obronę, wychodziły kontry i w 13. min było już 35:20.

- Liczyłem, że rywale nie wytrzymają jednak tempa i nacisku obrońców i to się sprawdziło - cieszył się Zawadka.
Barszczyk nie dość, że był aktywny w ataku (4/9 z gry, 3 as.), to zabiegał Strychalskiego (0/4 z gry, 4 as., 3 str), cały zespół grał z determinacją i coraz skuteczniej w ataku (także dzięki 12 asystom Szopińskiego) i w 33. min przewaga osiągnęłą 20 pkt. (70:50).

Już w sobotę o 19.30 Franz Astoria podejmie ekipę z Łowicza w pierwszym mecze półfinału (do 2 wygranych).

Inne wyniki 1/4: Księżak - AZS Olsztyn 93:82, AZS Poznań - Korsarz Gdańsk 86:68 (w 1/2 Open Florentyna Pleszew zagra z AZS P.).

Więcej w czwartkowym, papierowym wydaniu "Pomorskiej"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska