
Proces Kingi Ł. i jej matki Wandy Ł., oskarżonych o czerpanie korzyści z pracy prostytutek, zarobienie na tym 4,3 mln zł i pranie brudnych pieniędzy - wreszcie ruszył. W walentynki seksbiznes znalazł się na wokandzie Sądu Okręgowego w Toruniu. Oskarżone kobiety na start procesu się stawiły.

Proces Kingi Ł. i jej matki Wandy Ł., oskarżonych o czerpanie korzyści z pracy prostytutek, zarobienie na tym 4,3 mln zł i pranie brudnych pieniędzy - wreszcie ruszył. W walentynki seksbiznes znalazł się na wokandzie Sądu Okręgowego w Toruniu. Oskarżone kobiety na start procesu się stawiły.

Proces Kingi Ł. i jej matki Wandy Ł., oskarżonych o czerpanie korzyści z pracy prostytutek, zarobienie na tym 4,3 mln zł i pranie brudnych pieniędzy - wreszcie ruszył. W walentynki seksbiznes znalazł się na wokandzie Sądu Okręgowego w Toruniu. Oskarżone kobiety na start procesu się stawiły.

Proces Kingi Ł. i jej matki Wandy Ł., oskarżonych o czerpanie korzyści z pracy prostytutek, zarobienie na tym 4,3 mln zł i pranie brudnych pieniędzy - wreszcie ruszył. W walentynki seksbiznes znalazł się na wokandzie Sądu Okręgowego w Toruniu. Oskarżone kobiety na start procesu się stawiły.