https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Walka klubów z Torunia i Leszna trwa

(maz), wideo: (MZ), (STYK)
Dla Adriana Miedzińskiego start w Lesznie zakończył się złamaniem obojczyka
Dla Adriana Miedzińskiego start w Lesznie zakończył się złamaniem obojczyka fot. Mariusz Murawski
Pierwszy mecz o mistrzostwo Polski Unia Leszno rozegra na własnym stadionie. - Finał można kupić za 75 tysięcy złotych - wścieka się Wojciech Stępniewski, prezes Unibaksu Toruń.

Trybunał Polskiego Związku Motorowego przychylił się do odwołania leszczyńskiego klubu od decyzji Komisji Orzekającej Speedway Ekstraligi, która zamknęła stadion Unii na miesiąc. Była to kara za nieregulaminowe przygotowanie toru na pierwszy mecz półfinałowy z Unibaksem Toruń .

Przypomnijmy; spotkanie zakończyło się 17-punktową przegraną toruńskiej drużyny (co przy wygranym rewanżu 49:41 przekreśliło szanse "Aniołów" na awans do finału) oraz kontuzjami Emila Pulczyńskiego i Adriana Miedzińskiego.

Cieszymy się i koniec

Unia Leszno od razu zapowiedziała, że mecz finałowy rozegra na swoim stadionie, albo nie przystąpi do niego wcale. Od decyzji Komisji Orzekającej SE złożyła odwołanie do trybunału PZMot. Wczoraj związek przychylił się do jej wniosku - kara zamknięcia stadionu została zawieszona na jeden rok. Podtrzymano natomiast decyzję o karze finansowej. Unia musi zapłacić 75 tysięcy złotych.

Dlaczego Polski Związek Motorowy podważył decyzję Komisji Orzekającej Ligi? W uzasadnieniu przedstawiciele trybunału napisali o okolicznościach łagodzących, jakimi było uznanie przez Unię "swojego, co najmniej rażącego niedbalstwa w nieregulaminowym przygotowaniu toru". Przedłużenie możliwości zawieszenia licencji na rok ma być środkiem dyscyplinującym dla Unii i zapobiegać takim wydarzeniom w przyszłości.

Przeczytaj też: Po meczu Unia - Unibax Toruń. Prokurator wjedzie na tor?

- Cieszymy się z tej decyzji i na tym koniec - skomentował członek zarządu Unii Ireneusz Igielski dla PAP. - Zamykamy tę sprawę i zabieramy się do pracy. W niedzielę jedziemy finał, a czasu pozostało niewiele.

Ofiara nie żyje

Wściekłości po decyzji trybunału nie krył wczoraj Wojciech Stępniewski, prezes Unibaksu. - Ofiara nie żyje, a sprawca jest na wolności - podsumował decyzję trybunału PZM. - Winę leszczyńskich działaczy uznała Komisja Orzekająca Speedway Ekstraligi. Trybunał też stwierdził, że tor nie był przygotowany regulaminowo. Ale karę anulowano. To Unia jest w finale i to w Lesznie odbędą się zawody o złoty medal. Wystarczyło zapłacić 75 tysięcy złotych kary, tyle kosztuje start w finale. Józef Dworakowski (szef Unii - red.) rzekomo dba o leszczyńskich kibiców. Tak naprawdę dba wyłącznie o własny interes. Chodzi o wpływy za bilety, a fakt jest taki, że Unia na finale po prostu zarobi. Tylko pozbawienie ich wpływów ze sprzedaży biletów ukróciłoby praktyki z preparowaniem torów.

Leszno do prokuratora

Wczorajsza decyzja trybunału nie kończy walki między klubami z Torunia i Leszna. Z wnioskiem do prokuratora generalnego o zbadanie toru w Lesznie zwrócił się wicemarszałek sejmu Jerzy Wenderlich. Toruński poseł na wczorajszej konferencji prasowej na Moto-arenie zarządał nawet wycofania Unii z rozgrywek. - Skończyły się żarty - zapowiedział.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Michał
Bo medale się zdobywa na torze a nie przy zielonym stoliku. Tego Kryjoma to nam Unia chyba specjalnie podrzuciła. Nie zdziwiłbym się, gdyby to była zaplanowana intryga, bo wszyscy wiedzieli, że w tym sezonie mamy najsilniejszy zespół. Kryjom przyszedł, zrobił swoje i juz go nie ma. A My po raz pierwszy od kilku lat jestesmy poza podium, najedlismy się wstydu i narobilismy wrogow.
G
GRZEŚ
TACY SILNI TORUNIANIE TWIERZĄ ZE ZŁOTO SIĘ IM NALEŻY A NIE MOGĄ BRĄZU WYWALCZYĆ .
GRATULACJE DLA GORZOWA
Z
Zulus
Pan Karkosik za takie wypowiedzi powinien Stępniewskiego wyrzucić na zbity pysk. Jak można robić pod górke właścicielowi.

Ty chyba nie jesteś z Torunia!iesz co ta leszczyńska tłuszcza robiła, nie widziałeś bo nie byłeś!!! Działacze powinni być pod jakąś ochroną , bo za prawdę o recydywie Unii jaką wykazali, zostali obrzucani wulgaryzmami i butelkami! To sędzia doprowadził do całej sytuacji ale tak miało być, bo kręcił się jak wąż. Dopiero gdy Miedziak się złamał to ściągnięto ukrytą pod paskiem plastelinę, którą na ocZach sędziego przez godzinię tak ładnie szczotkowali! Anioły jeszcze nigdy tak pięknie nie przeszły rundy zasadniczej . To z Unibaksu Unia zrobiła sobie tarczę do obrony swoich brudnych praktyk! Wina udowodniona, przyznali się do winy ale nie na oczach swoich kibiców, tylko przed Trybunałem! a kibicom powiedzieli, że kara została zawieszona na przyszły rok, jedziemy dalej. Zero prawdy o wielotysięcznych zapłaconych w tym roku karach a cena srebra w tym rok 75 tysięcy.złotych- od ręki! Vivat sprawiedliwość, mnie przyszły rok teraz nie interesuje! Gnij z kłamcami i politykami, którzy w Lesznie ten brud wsparli swoim poparciem - PiS, SLD i PO walili we wspólny bęben kłamstwa! Trudno , walczmy o brąz mimo że nas połamali, oszukali. Jeśli teraz przegramy to z braku Emila. u nas jak jeden padnie to już masakra. Gajewski nakupował smarkaczy z za granicy a Unibax zlizuje teraz tą chorą politykę kadrową i ich upycha to do Gdańska,to junior Jensen w roli seniora.bliźniaki tylko razem jadą pięknie. Przecież jedyny zakup to Holta - dobrze, że na rok!! Dlaczego on zaraz po kraksie w Rzeszowie nie poszedł na operację to nie wiem.Szkoda, bo potrafi pojechać co wczoraj pokazał w GP. Tylko Unibax , tylko zwycięstwo!!!!
I
Idea fix
Niech mi leszczyńskie dziadostwo do naszych gazet się nie pakuje.T Robią sobie obronę plując na naszych Aniołów a załatwili sobie srebro w jaki sposób cała Polska widzi - Widać ,że na giełdach cena srebra bardzo wzrosła a podniósł ją Dworakowski - wielki prezes upapranej zawiasami, wyrokami Unii. Po wczorajszym GP wyrok środowiska na zawodniku Unii, wykonał w finale Greg Hackcok. - Szkoda Hampela bo reprezentując Polskę, został opluty za działania swojego szefa. Środowisko samo wykona właściwy wyrok! Gdzie do elity z zasadami fair play, no gdzie..Dzień 11 września można nazwać Dniem Hańby Polskigo Żużla! mwecenat na wieki e- oddaje się autorowi!
e
edwin
Sami ze sobą dyskutujcie, poziomem pasujecie do siebie a Toruńczycy i tak mają wasze zdanie w głębokim poważaniu.

Toruńczycy piszemy z malej litery egocentryczny człowieku.
k
kibic123
Pan Karkosik za takie wypowiedzi powinien Stępniewskiego wyrzucić na zbity pysk. Jak można robić pod górke właścicielowi.
k
ku
Sami ze sobą dyskutujcie, poziomem pasujecie do siebie a Toruńczycy i tak mają wasze zdanie w głębokim poważaniu.
z
zimnawoda
Oto toruński pasożyt i zajadły zawistnik. Nie ma bardziej zgniłego, zawiścią i szowinizmem takiego drugiego miasta w tym kraju!!! Sami w tym miasteczku zwanym toruniem się udławicie swoją zawiścią i zapiekłością. A ten wasz Wenderlich robi zadymę bo liczy na rozgłos w czasie kampanii wyborczej. Jest malutki. Jasne, nie ma co przestawać kompromitacji skoro i tak jest się skompromitowanym. Zwykła zgnilizna!!!!!
t
torunski buc
Jak dlugo jeszcze bedzie Gazeta Pomorska pisala na ten temat. Dlaczego napuszcza czytelnikow na Unie Leszno. Unia zostala ukarana i koniec, dlaczego robi sie z tego afere polityczna?. Torun takze przygotowuje tor pod swoich zawodnikow i robi to kazdy klub zuzlowy w Polsce. Tylko torunianie uwazaja sie za niewiadomo kogo i nie umieja pogodzic sie z porazka. To jest zenujace i takze "dobrze" swiadczy o GP, ktora to bez przerwy od nowa publikuje. Czas skonczyc z tym torunskim dziadostem i jeczeniem na wszystkich forach, jak im sie nie podoba to jest jeszcze mozliwosc zlozenia skargi w ONZ lub w Strassburgu.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska