Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walne Chojnickiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk pod znakiem... bocianów

MARIA EICHLER
Krzysztof Zabrocki z Zaborskiego Towarzystwa Naukowego w Brusach rozdaje wydawnictwa w prezencie, obok Andrzej Ortmann
Krzysztof Zabrocki z Zaborskiego Towarzystwa Naukowego w Brusach rozdaje wydawnictwa w prezencie, obok Andrzej Ortmann Maria Eichler
Walne sprawozdawcze Chojnickiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk zyskało na uroku dzięki...bocianom. To one zelektryzowały zebranych.

Zarząd ChTPN gładko zyskał rozgrzeszenie, a prezes Kazimierz Jaruszewski przedstawił też zamierzenia na ten rok. Z ciekawszych pozycji można się spodziewać przypomnienia wierszy Zbigniewa Herberta w związku z 15 rocznicą jego śmierci, mityngu młodych przyjaciół nauki i konkursu historyczno-architektonicznego pt. "I budynki mają swoją historię...". ChTPN zaprosi też nauczycieli do opracowania konspektu "Lekcji w bazylice mniejszej". Z okazji 15-lecia stowarzyszenia planowane jest forum regionalistów, a pod koniec roku tradycyjnie ukaże się kolejny numer "Zeszytów Chojnickich".

Przeczytaj także:Kiermasz wielkanocny w chojnickim szpitalu. Dochód będzie przeznaczony na leczenie Doriana

Gośćmi na spotkaniu byli bruszanie, którzy mają u siebie Zaborskie Towarzystwo Naukowe. Zbigniew Gierszewski bardzo zajmująco przybliżył zebranym wszystko to, co wiąże się bocianami, bo pasjonują go te ptaki, bada ich populację na Zaborach i zajmuje się ich liczeniem. - Ptaki generalnie lepiej przystosowały się do środowiska niż ludzie - mówił. - Pod wieloma względami nas przewyższają. Mózg mają co prawda mniejszy, ale bardzo wyspecjalizowany. A nasze mózgi...cóż, dużo by można mówić.

Boćki na Kaszubach prawie gremialnie przeniosły się z drzew na słupy energetyczne, co dla energetyków jest sporym utrapieniem. - To dla nich bezpieczniejsze miejsce, bo rzadko tam sięga człowiek - podkreślał Edmund Hapka z Rejonu Energetycznego w Chojnicach. - Nasi monterzy stoczyli już z nimi niejedną walkę, wracali poobijani i poszczypani..

Energetycy starają się pomóc ptakom w zakładaniu gniazd poprzez budowanie dla nich specjalnych platform. Jedna to wydatek ok. 3,5 tys. zł i nie ma chętnych do wsparcia, mimo że jakoś trudno sobie wyobrazić krajobraz Polski bez bocianów. A może do tego dojść, jeśli nie będą one miały dobrych warunków do bytowania u nas. - Zbudowaliśmy chyba z dwieście platform - mówi Hapka. - W powiatach chojnickim, tucholskim i w gminie Kamień. Dodatkowo izolujemy też przewody, by mniej ptaków ulegało porażeniom prądem.

Ks. dziekan Jacek Dawidowski chciał wiedzieć, czy platformę można by zainstalować na bazylice i czy miałoby to wpływ na zwiększenie liczby urodzeń wśród chojniczan...A na zakończenie były prezenty, bo bruszanie przywieźli ze sobą mnóstwo własnych wydawnictw.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska