Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Wanda" płynie z portu Toruń szlakiem "Ondyny" do Bydgoszczy

(M)
Statek "Wanda" na torze regatowym w Bydgoszczy
Statek "Wanda" na torze regatowym w Bydgoszczy Marek Weckwerth
Wisłą rzadko pływają statki pasażerskie. Czasy, gdy między Bydgoszczą a Toruniem pływał w niedzielę statek "Ondyna", dawno już minęły. Ale na kujawsko-pomorskiej Wiśle została jej siostra "Wanda". I bywa, że płynie ze swego macierzystego portu Toruń szlakiem "Ondyny" do Bydgoszczy.

Tak było w minioną sobotę, gdy statek zawinął na bydgoski tor regatowy, cumując w pobliżu jazu walcowego Czersko Polskie.

Rejs przygotował Urząd Marszałkowski specjalnie dla uczestników warsztatów terenowy na temat rewitalizacji dróg wodnych: samorządowców, biznesmenów, naukowców, rasowych wodniaków, dziennikarzy. Na pokładzie gościło 200 osób pod komendą kapitana "Wandy" Czesława Błockiego.

Zanim jednak w uroczy rejs ruszyliśmy, zwiedziliśmy wspomniany jaz walcowy - konstrukcję godną uwagi każdego turysty, bo wiekową i ciekawą z technicznego punktu widzenia. To najstarszy i działający do dziś jaz walcowy w Polsce, zbudowany w dolnym odcinku Brdy w latach 1904-1906. To dzieło niemieckich inżynierów (Bydgoszcz była wtedy w zaborze niemieckim). Przelew jazu zamykany jest stalowym walcem (stąd jego nazwa) i spiętrza Brdę średnio na wysokość 3,7 m. To umożliwia żeglugę aż po odległą o 10 km Śluzę Miejską w centrum Bydgoszczy.

Zobacz też: Byliśmy w śluzie. Co zobaczyliśmy?

Przy jazie - w okazałym budynku tzw. zamku wodnego - działa mała hydroelektrownia. W roku 1997 obok jazu zbudowano elektrownię wodną "Mewat".

Poniżej jazu rozpoczyna się ostatni, dwukilometrowy, nieuregulowany odcinek Brdy. Rzeka wpada do Wisły na jej 772 km. Z tej drogi korzystają często kajakarze, chcący wpłynąć na Wisłę.

Statki i barki płyną szlakiem żeglownym wiodącym wzdłuż wschodniego brzegu toru regatowego prosto do śluzy Czersko Polskie.

Tor regatowy - dziś centrum sportów wodnych - służył od roku 1879 jako port drzewny. Tu dopływały tratwy z Borów Tucholskich i stąd pobierane były do miejscowych tartaków lub transportowane dalej Kanałem Bydgoskim na zachód, często bezpośrednio do Berlina.

Na końcu toru regatowego znajduje się nieczynna, zabytkowa śluza Brdyujście. Przy śluzie ma zostać utworzone Centrum Rewitalizacji Dróg Wodnych działające pod merytorycznym kierownictwem prof. Zygmunta Babińskiego, hydrologa z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.

Zovbacz też: Ster na Bydgoszcz 2013. Byliśmy wodną stolicą Polski! [zdjęcia]

Z toru regatowego na Wisłę prowadzi nowoczesna śluza Czersko Polskie. "Wanda", by rejs był bardziej atrakcyjny, popłynęła najpierw do bydgoskiego starego Fordonu, mijając lewą burtą elewatory zbożowe, potem wznoszące się na wysokim brzegu grodzisko Wyszo-gród (można je poznać po ustawionym tam krzyżu), wreszcie przepłynęła pod mostem fordońskim.

Przeprawa istniała tu od zawsze - przez setki lat jako promowa, a od roku 1893 jako mostowa. Dzieło prof. Georga Mehrtensa było wtedy najdłuższym mostem w Rzeszy Niemieckiej (1325 m). Po zniszczeniach II wojny światowej skrócono go do 1005 m.

Przed nami jeszcze 13-kilometrowy rejs pod prąd do Solca Kujawskiego - do stanicy wodnej WOPR. Statek tnie dziobem wodę chyba w najciekawszym miejscu na całym szlaku Wisły. To jej ostry zakręt między Bydgoszczą a położoną na przeciwległym brzegu Kępą Ostromecką.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska