Katowiczanie w środę niespodziewanie zremisowali z walczącą o brązowy medal Wieżą Pęgów. – W najśmielszych snach się nie spodziewałem, że będę w stanie zwyciężyć, w dodatku grając czarnymi, z utytułowanym zawodnikiem z Czech Davidem Navarą. Cieszę się bardzo, bo dzięki temu urwaliśmy punkt liderowi – mówi Wojciech Moranda, szachista Wieży Pęgów.
Mimo straty punktu katowiczanie przed ostatnią rundą są optymistami. – Mam nadzieję, że mistrzostwo po raz kolejny zostanie w Katowicach – mówi Monika Soćko, zawodniczka Wasko Hetmana GKS.
– Poziom bardzo wzrósł, bo właściwie wszystkie drużyny wzmocniły się od ubiegłego roku. My też się wzmocniliśmy i mieliśmy wielkie ambicje, ale okazało się, że wzmocniliśmy się niewystarczająco. Zeszłoroczny srebrny medalista ma problemy z medalem w tym roku – dodaje Moranda.
Grzegorz Nasuta z Klubu Szachowego Silesia Racibórz podkreśla wysoki poziom rozgrywek. – Turniej jest rozgrywany jednym ciągiem, a nie w systemie zjazdowym, jak do tej pory, więc łatwiej było przyciągnąć zawodników z całego świata – mówi.
Sponsorem Ekstraligi jest światowa marka Coca Cola, która od niedawna jest partnerem Światowej Federacji Szachowej. Organizatorami rozgrywek są Hetman GKS Katowice, Polski i Śląski Związek Szachowy oraz Miasto Katowice, które kibice nazywają stolicą polskich szachów. Sponsorami turnieju są również firmy COIG SA, WASKO SA, MOKATE, Fundusz Górnośląski SA.
W czwartek, który będzie ostatnim dniem rozgrywek, lider z Katowic zmierzy się z walczącą o brąz Silesią, a mająca punkt mniej od Wasko Hetmana GKS drużyna VOTUM SA Polonii Wrocław walczyć będzie z Klubem Szachowym Miedź Legnica. Wszystko jasne będzie po południu, gdy zakończy się rywalizacja na szachownicach.
Wstęp na rozgrywki w sali marmurowej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach jest bezpłatny dla kibiców. Transmisję telewizyjną na żywo z imprezy realizuje Międzynarodowa Federacja Szachowa (FIDE) na swoim kanale Youtube.
