https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ważniejszy spadek czy zasiedzenie?

BARBARA SZMEJTER
Czy kibice nadal będą oglądać mecze na  stadionie przy al. Chopina? Działacze  "Włocłavii" nie poddają się...
Czy kibice nadal będą oglądać mecze na stadionie przy al. Chopina? Działacze "Włocłavii" nie poddają się... Fot. Wojciech Alabrudziński

     Spadkobiercy właścicielki terenu, na którym od 50 lat jest stadion "Włocłavii", żądają, by klub zapłacił im dzierżawę za ten okres. - Ani nam się śni... - odpowiadają działacze klubu.
     - To jakiś absurd! - tłumaczą przedstawiciele zarządu "Włoc-łavii". Zanim w 2000 roku postanowili wystąpić do sądu o stwierdzenie nabycia praw do stadionu przy ul. Chopina przez zasiedzenie, sprawdzili księgi wieczyste. Wynikało z nich jasno, że właścicielka położonego w centrum Włocławka i liczącego około 30 tysięcy metrów kwadratowych terenu, Zofia D., wyjechała w 1946 roku do USA. W księgach wieczystych nie było żadnej wzmianki o ewentualnych spadkobiercach.
     Chętni do schedy
     po Zofii D. pojawili się niedawno, gdy w sądzie był już złożony wniosek o stwierdzenie nabycia spadku. Rozprawa nie odbyła się z prozaicznego powodu - klub nie miał 7 tysięcy złotych na wadium, wymagane przy rozpoczęciu procedury procesowej.
     O spadkobiercach, dysponujących postanowieniem sądu w Warszawie o nabyciu spadku, działacze klubu dowiedzieli się kilka miesięcy później.
     - Nie oddamy stadionu bez walki - zapowiada dziś Dariusz Wesołowski, nowy prezes "Włoc-łavii" i równocześnie przewodniczący komisji kultury i sportu Rady Miasta. Obecne żądania spadkobierców uważa za bezzasadne. - Ich nie interesuje odzyskanie terenu, chcą, aby klub zapłacił im dzierżawę za poprzednich piećdziesiąt lat - mówi prezes. Zaraz po objęciu swych obowiązków - 30 września br. -
     zwolnił prawnika
     który, zdaniem zarządu, nie zajął się właściwie tą sprawą. Wkrótce klub będzie reprezentowany przez innego prawnika. - Nadal jesteśmy przekonani, że mamy prawo do tego terenu, użytkowanego od pół wieku - twierdzą działacze klubu. - _To my od lat utrzymujemy stadion i zaplecze sportowe z własnych funduszy.
     _We "Włocłavii" trenuje obecnie ponad 160. zawodników. Klub nie jest zamożny, ale zapowiada walkę o to, co - zdaniem działaczy - słusznie mu się należy.
     **

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska