https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wda przegrała w dalekim Kobylinie

(slaw)
Mikołaj Wojciechowski dotychczas grał w piątoligowych rezerwach. W Kobylinie dostał szansę debiutu w III lidze.
Mikołaj Wojciechowski dotychczas grał w piątoligowych rezerwach. W Kobylinie dostał szansę debiutu w III lidze. Sławomir Wojciechowski
Mimo prowadzenia 2:0, piłkarze ze Świecia schodzili pokonani z boiska w Kobylinie. Duży wpływ na ich postawę w 2. części miał groźnie wyglądający uraz Bartosza Czerwińskiego, który został odwieziony do szpitala.

Piast Kobylin - Wda Świecie 3:2 (0:2)
Bramki: Krzysztof Kendzia 3 (52, 59, 76.) oraz Radosław Mik (24.), Łukasz Subkowski (32.)
WDA: Wojciechowski - Wróblewski, Żurek, Szczukowski, Kiełpiński - Wenerski, Subkowski -Olszewski, Urbański (46. Grzywaczewski), Czerwiński (50. Piskorski/65. Plewa) - Mik.

Daleka podróż do Kobylina skończyła się fatalnie dla świecian. W 48. min. po zderzeniu się głowami z objawami wstrząśnienia mózgu do szpitala został odwieziony Bartosz Czerwiński. Zastępujący go Arkadiusz Piskorski długo nie pograł. Musiał po kwadransie opuścić boisko, bo doznał kontuzji kolana. Pod koniec meczu urazu nabawił się też Łukasz Wenerski. Na dodatek Wda nie przywiezie z Wielkopolski nawet punktu. A po 1. połowie wydawało się, że zdobędzie trzy. Goście prowadzili 2:0 po trafieniach Radka Mika i Łukasza Subkowskiego. Ten pierwszy w 45. min. mógł dobić gospodarzy, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam. W 2. połowie na boisku był jeden bohater - Krzysztof Kendzia, który trzykrotnie oszukał obrońców Wdy i zapewnił wygraną Piastowi.
- O naszej porażce zdecydowało zdarzenie z Bartkiem Czerwińskim - uważa trener Marcin Olejniczak. - Wyglądało to naprawdę strasznie. Widać było, że chłopaków poruszyła ta sytuacja. Momentalnie straciliśmy dwa gole. Potem ruszyliśmy do ataku, ale nadzialiśmy się na kontrę i zrobiło się 2:3. Mogliśmy doprowadzić do remisu, ale okazji nie wykorzystał Szczukowski. Dwa razy groźnie strzelał Grzywaczewski, ale bez efektu. Zostaliśmy w Kobylinie mocno pobici. Niestety, pozwolili na to sędziowie, którzy nie reagowali na ostrą grę rywali.
Dodajmy, że debiut w III lidze zaliczył dziś bramkarz Mikołaj Wojciechowski. Przy wszystkich bramkach nie miał nic do powiedzenia.

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
rks
do fred : jestem kibicem z Rypina ale uwazam ze Twoj komentarz jest ponizej poziomu. masz cos do ludzi sprawnych inaczej ? pomysl zanim cos napiszesz ..
f
fred
wda zdobędzie awans ala w lidze sprawni inaczej Lechowi to jedynie możecie buty zawiązywac
l
ligowiec
masz racje swieciak , jestem kibicem jednej z druzyn piatoligowych i faktycznie podoba mi sie strona przechowa.
l
ligowiec
Co jak co ale jak żyć powinna strona to powinna Wda się uczyć od kolegów z Przechowa. Relacje pomeczowe, zapowiedzi, kurde krótko na temat i z głową a strona Wdy dramat!
s
swieciak
Co jak co ale jak żyć powinna strona to powinna Wda się uczyć od kolegów z Przechowa. Relacje pomeczowe, zapowiedzi, kurde krótko na temat i z głową a strona Wdy dramat!
d
dsrvvc
Czyżby JaG zakończył karierę dziennikarską?

Nie tęsknie za JaGiem, przynajmniej artykuły są nieco ciekawsze i bez ortów
??
Czyżby JaG zakończył karierę dziennikarską?
g
grr
I po co zaczynasz? Nie prowokuj, miał być spokój i niech tak będzie.
G
Gość
gdzie jest ten "csw wda swiecie" ? - wda awansuje do 2 ligi , reszta jest cienka i przegra z wda, real chce przyjechac do swiecia uczyc sie grac. Dziecko - tesknimy za toba na forum ))))))))
g
grr
Właśnie, co w końcu z Bartkiem i Piskorem? Fakt, nie można usprawiedliwiać stratę trzech bramek kontuzją, no bez jaj. W dodatku trzy bramki, które padły w podobny sposób, to nie powinno się zdarzyć, więc na pewno jakieś błędy w obronie były.
L
Lucjan
Kendzia ma 39 lat a strzelił Wdzie 3 bramki...
m
mierne tlumaczenie
rozumiem przykre sytuacje na boisku i jaki to moze miec wplyw na caly zespol glownie psychike ale panie trenerze czy to nie za duza przesada usprawiedliwiac trzy stracone gole kontuzja kolegi z druzyny?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska