Wda w tym spotkaniu atakowała praktycznie przez całe spotkanie. W pierwszej połowie gości z opresji ratował bramkarz Jakub Bagiński. Wdzie często brakowało postawienia kropki nad i. Łabiszynianie natomiast bardziej skupili się na rozbijaniu ataków Wdy, niż na konstruowaniu akcji ofensywnych.
Zobacz także
Druga połowa dla gości zaczęła się okropnie. Za bezmyślny i ostry faul na Medardzie Dahmsie czerwoną kartkę obejrzał Kacper Lewandowicz. Wówczas zaczęła się prawdziwa obrona Częstochowy. Wda atakowała coraz śmielej. Chrapkę na gola mieli wprowadzeni po przerwie Kalitta i Rybacki, ale piłka za nic nie chciała wpaść do bramki Noteci.
Dopiero w 71. minucie Wda otworzyła wynik spotkania po golu wprowadzonego chwilę wcześniej Szymona Kozłowskiego. Defensywnie nastawiona Noteć wyprowadziła chwilę później jeden z nielicznych kontrataków. Ale dający wyrównujące trafienie
Wda do ostatnich sekund walczyła o pełną pulę. Więcej goli w tym meczu jednak nie padło i świecianie stracili pierwsze punkty w rundzie wiosennej.
Wda Świecie - Noteć Łabiszyn 1:1 (0:0)
Bramki: Kozłowski (WŚ) oraz Jabłoński (NŁ)