Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wda Świecie zremisowała ze Startem Warlubie

(slaw)
Jakub Dreszler (z lewej) i Marcin Klamczyński próbują zatrzymać pomocnika Wdy Daniela Grzywaczewskiego
Jakub Dreszler (z lewej) i Marcin Klamczyński próbują zatrzymać pomocnika Wdy Daniela Grzywaczewskiego Sławomir Wojciechowski
W kolejnym sparingu Wda zmierzyła się z beniaminkiem IV ligi Startem Warlubie. Mecz zakończył się remisem, a gole strzelali tylko goście.

WDA Świecie - START Warlubie 1:1 (1:0)
Bramki: Michał Chrobociński (18.-samobójcza) oraz Michał Zarembski (83.- karny)
WDA: Goszka (46. Wojciechowski) - Kiełpiński (46. Plewa), Żurek, Szczukowski (46. Paczkowski), Wróblewski (75. Gwizdała) - Grzywaczewski, Czerwiński (46. Wanat), Wenerski (62. Jackiewicz) - Olszewski (75. Chabowski), Piskorski (46. Kovaliov), Talaśka (46. Dziuba)
START: Wiśniewski - D. Grajewski, Linowski, Chrobociński, Klimek - Dreszler, Klamczyński - Zarembski, Budziński, Koczur - Górski

Mecz początkowo miał odbyć się na nowym boisku w Świekatowie, ale ostatecznie piłkarze zagrali na sztucznym boisku w Świeciu. Spotkanie mogło się podobać kibicom. Było w nim dużo walki, kilka bramkowych akcji i wiele udanych parad bramkarzy. Do przerwy lepsi byli świecianie, którzy dość szybko objęli prowadzenie. Samobójczego gola strzelił Michał Chrobociński, który niefortunnie przeciął dośrodkowanie Pawła Olszewskiego wzdłuż bramki. Wda miała kolejne okazje. Trzech nie wykorzystał Arkadiusz Piskorski (raz trafił w słupek). Dwa razy bliski szczęścia był Daniel Grzywaczewski, ale raz jego strzał zablokował Damian Grajewski, a raz pomocnika ze Świecia zatrzymał bramkarz Mateusz Wiśniewski. Start strzelił jednego gola (Michał Zarembski), ale nie uznał go arbiter dopatrując się "spalonego". Najlepszą okazję dla gości do przerwy zmarnował w 36. min. Dawid Górski, który przegrał pojedynek sam na sam z Bartoszem Goszka.
W 2. połowie trener gospodarzy Marcin Olejniczak dokonał kilka zmian. Start przez 90. minut grał tą samą "11". Warlubianie dążyli do wyrównania. Na początku 2. części dwie udane akcje miał Michał Zarembski, lecz partnerzy z drużyny nie zdołali skutecznie zamknąć precyzyjnych dośrodkowań na długim słupku. W 60. min. kapitalną interwencją popisał się bramkarz Wdy Mikołaj Wojciechowski, który intuicyjnie przerzucił piłkę nad poprzeczką po precyzyjnym strzale głową Dawida Górskiego. Ławka rezerwowa Startu długo nie mogła uwierzyć, że piłka nie wpadła do siatki.
Miejscowi rzadko dochodzili do okazji strzeleckich. Gola mógł strzelić Paweł Olszewski, ale zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału. Celny strzał oddał też testowany w Świeciu Artsiom Kovaliov ze Sparty Brodnica. W 80. min. bliski szczęścia był junior Fabian Chabowski, jednak świetnie dysponowany golkiper gości sparował piłkę na rzut rożny. W 83. min. zabawa z piłką przed własnym polem karnym świecian skończyła się rzutem karnym. Piotr Żurek sfaulował Macieja Koczura, a "jedenastkę" na wyrównującego gola zamienił Michał Zarembski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska