W piątek około godz. 12.15 w Sławęcinku (gmina Inowrocław). Kierujący oplem astrą 20-latek najprawdopodobniej chciał uniknąć najechania na tył poprzedzającego go pojazdu. Zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z fordem escortem. Kierowca forda trafił do szpitala.
Tego samego dnia, około godz. 20.00 w Dąbrowie Biskupiej, 31-letni kierowca opla vectry na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu. Zderzył się z oplem colibrą, którego kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia.
Kierowca vectry był pijany. Miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Wraz z pasażerami obu pojazdów trafił do szpitala. Policja zna personalia zbiega, kierowcy colibry.
Trzeci wypadek miał miejsce w sobotę, około godz. 16.20 w Cieślinie. Kierujący mercedesem sprinter, 51-letni mieszkaniec powiatu inowrocławskiego na łuku drogi zjechał do przydrożnego rowu. 51-letnia pasażerka auta trafiła do szpitala.
Do chwili obecnej, mimo trudnych warunków na drogach, nie doszło do większej liczby wypadków. Wpadło natomiast dwóch pijanych kierowców.
W Wonorzu 21-latek kierował volkswagenem golfem mając niemal 2 promile, a na ul. Staszica w Inowrocławiu - 50-letni kierowca forda mondeo - ponad 2,2 promila.
- Apelujemy do kierowców o szczególną rozwagę i dostosowanie prędkości do panujących warunków pogodowych. Jeżeli jest to możliwe, zostawmy samochód i do pracy pojedźmy komunikacją miejską - mówi Joanna Wrzesińska, rzecznik prasowy inowrocławskiej policji.