https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Weekend z Mennonitami za nami

(bart)
Jeszcze nie tak dawno nikt by nie pomyślał, że wielką atrakcją może stać się nauka dojenia krowy
Jeszcze nie tak dawno nikt by nie pomyślał, że wielką atrakcją może stać się nauka dojenia krowy Andrzej Bartniak
Organizatorom "Weekendu z Mennonitami" udało się tchnąć nowego ducha w imprezę promującą Dolinę Dolnej Wisły.

Idea "Weekendu z Mennoni-tami" pozostaje wciąż ta sama: ocalić od zapomnienia tradycje związane z dawnymi osadnikami, którzy pozostawili po sobie nie tylko piękną chatę w Chrystkowie, ale także ciekawą kulturę. W sobotę i niedzielę na przyjezdnych czekały liczne atrakcje związane z życiem na tych terenach.

Jak zawsze, zainteresowaniem cieszyło się wszystko to, co miało związek z jedzeniem. Mowa zarówno o stoiskach serwujących lokalne potrawy i wyroby z mięsa, jak i pokazach gotowania oraz wytwarzania serów.

Gdy dorośli robili coś dla swojego podniebienia, dzieci w tym czasie mogły łowić ryby w stawie na leszczynową wędkę, przejechać się kucykiem lub doić krowę. Ciekawym gościem okazał się też Andrzej Kozłowski grający np. na wężu ogrodowym, pile bądź stelażu od parasola. Więcej w sobotnim wydaniu dla prenumeratorów.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rowerzysta
Chata jest piękna, impreza fajna i świetnie, że tylu miejscowych się na niej bawiło. To były Dni Chrystkowa! Bardzo udane!

Zgadzam się, ale szkoda, że butelki i puszki po piwnie nadal walają się po okolicznych polach.
b
baba
postarajcie się o lepsze atrakcje- Chata to nie wszystko- trzeba jeszcze o tą chatę zadbać.

Chata jest piękna, impreza fajna i świetnie, że tylu miejscowych się na niej bawiło. To były Dni Chrystkowa! Bardzo udane!
k
koleś
postarajcie się o lepsze atrakcje- Chata to nie wszystko- trzeba jeszcze o tą chatę zadbać.
o
oj tak
mi również się nie podobało. Chata w Chrystkowie nie przypomina Chaty menonickiej- w środku np na ścianach jakieś płyty poprzyklejane. Byłem już na nie jednej tego typu imprezie i powiem tak- szału nie było. Nie polecam.
u
uczestnicy
Impreza była fajna i na poziomie. Można było się najeść i dowiedzieć się ciekawych rzeczy. Wróciliśmy zadowoleni i polecamy na przyszłość.
B
Bożydar
to nie prawda jak ktoś nie umie sie bawić to niech siedzi w domu w czterech ścianach heh

NAJFAJNIEJ BYLO DLA DZIECIAKÓW Z MIASTA CO KROWY ZYWEJ NIE WIDZIALY. JA SIĘ OBJADLEM RACUCHAMI PANI ŁUKASIKOWEJ - PYYYYYCHA!
O
Obserwator
trzeba by jeszcze dodać że gołym okiem było widać brud a impreza była na niskim poziomie. Wróciłam do domu nie zadowolona. Nie polecam.

Gdyby nie ilość błędów ortograficznych, pomyślałbym, że to wypowiedź pani, której w Chrystkowie nie chce już oglądać nikt poza jedną "koleżanką", której to właśnie przypisuję powyższy komentarz.
J
JACEK15
to nie prawda jak ktoś nie umie sie bawić to niech siedzi w domu w czterech ścianach heh
g
gość
trzeba by jeszcze dodać że gołym okiem było widać brud a impreza była na niskim poziomie. Wróciłam do domu nie zadowolona. Nie polecam.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska