Choć runda zasadnicza w I lidze nawet nie minęła półmetka, to stawka już wyraźnie się spolaryzowała. Na czele z wyraźną przewagą znalazło się pięć zespołów z Torunia, Ostrowca, Rzeszowa, Krosna i Sulechowa. Można śmiało założyć, że w tym gronie jest tegoroczny mistrz zaplecza Orlen Ligi.
Wiadomo także, że dla jednej z tych drużyn, a każda ma spore ambicje, zabraknie miejsca w półfinale. Dlatego bezpośrednie mecze są tak ważne. Torunianki na razie są na minusie w takich wyliczeniach: Dotąd nie pokonały ani jednego zespołu z czołówki (bez seta z Developress Rzeszów i Karpatami Krsono oraz 2:3 z KSZO Ostrowiec. Teraz ma ostatnią szansę w I rundzie. Porażka poważnie zagrozi tegorocznym planom klubu.
- Zagraliśmy jeden dobry mecz z liderem z Ostrowca, ale jednak przegrany. Z Krosnem i Rzeszowem nie mieliśmy żadnych szans - przyznaje trener Mariusz Soja. - To był jednak początek sezonu. Teraz jesteśmy w innej sytuacji i chcemy potwierdzić swoje aspiracje - dodaje szkoleniowiec.
Początek meczu w sobotę o godz. 18 w hali ZS 28 na Skarpie.
Tego samego dnia zaplanowano również derbowy mecz panów w III lidze. Na parkiecie Zespołu Szkół Technicznych przy ul. Legionów 19/25 zmierzą się siatkarze UKS Budowlanka i AZS UMK (początek o godz. 17.30).