Północna nitka wiaduktu na ul. Wroniej jest zamknięta dla ruchu kołowego od 13 maja. Samochody zostały skierowane na drugą, południową nitkę. Kierowcy przejeżdżający tą trasą muszą zwolnić do 30 km/godz. i uważać na stojące na jezdni słupki. Nie widać tam jednak żadnych oznak remontu. Nie znaczy to jednak, że nic się nie dzieje. Roboty są prowadzone pod spodem. - Remontowany wiadukt został uniesiony na łączeniach dylatacyjnych o około jeden centymetr po każdej ze stron – mówi Daniel Gładyszewski, kierownik robót. - Unieśliśmy go za pomocą pięciusettonowych hydraulicznych podnośników. To wystarczyło do wyjęcia łożysk. Obecnie wiadukt usadowiony jest na tymczasowych podporach. Skuwamy stary, spękany beton i będziemy zabezpieczali antykorozyjnie zbrojenia.Więcej w czwartkowym, papierowym wydaniu "Pomorskiej". Na czas remontu wiadukt usadowiony został na tymczasowych podporach
Andrzej Galczak
Północna nitka wiaduktu na ul. Wroniej jest zamknięta dla ruchu kołowego od 13 maja. Samochody zostały skierowane na drugą, południową nitkę. Kierowcy przejeżdżający tą trasą muszą zwolnić do 30 km/godz. i uważać na stojące na jezdni słupki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
