https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wiatraki napędzą rolnikom pieniądze

Ewa Skibińska, (mn)
Dobre warunki dla siłowni wiatrowych są również  u naszych sąsiadów, w powiecie radziejowskim
Dobre warunki dla siłowni wiatrowych są również u naszych sąsiadów, w powiecie radziejowskim Fot. Mariusz Strzelecki
Ponad 40 wiatraków może stanąć w niedalekiej przyszłości w powiecie aleksandrowskim. Skorzystają rolnicy, ale też budżety gmin.

Rozmowy z rolnikami, którzy mieliby wydzierżawić grunty pod farmy wiatrowe, trwają od kilku miesięcy. "Kujawska" pisała już o planach tej inwestycji. Inwestorem jest firma "Prestige" z angielskim kapitałem, która wybudowała wiatraki w nadmorskiej gminie Darłowo. Teraz zainteresowała się m.in. Kujawami, a dokładniej terenami w gminach Raciążek, Waganiec oraz Nieszawą, gdzie od jakiegoś czasu

działają już prywatne siłownie wiatrowe

Wiatraków miałoby być około czterdziestu i to całkiem pokaźnych, bo mówi się o wysokości od 80 do 100 metrów. Największa ich ilość - dwadzieściakilka stanie w gm. Raciążek, w miejscowościach Dąbrówka, Niestuszewo i Podzamcze. - Porozumieliśmy się w sprawach finansowych, ale analizujemy jeszcze pod względem prawnym zapisy umów. Podpisujemy je aż na 25 lat, chodzi o to, żeby zabezpieczyć swoje interesy - nie kryje Piotr Raszka z Dąbrówki.

W gminie Waganiec rolnicy z Wójtówki, Józefowa, Przypustu, Szpitalki i Plebanki podpisali już umowy. Sprawa jest na etapie ubiegania się o urzędowe wydanie warunków zabudowy. W Nieszawie firma wciąż ustala warunki. - Inwestycja może dojść do skutku gdzieś za półtora roku. Firma musi wykonać pomiary siły wiatru. Czeka nas ważny dokument - raport oddziaływania siłowni na środowisko - _przypomina Andrzej Nawrocki, burmistrz Nieszawy. Nie tylko rolnicy będą liczyć zyski w euro i złotówkach. Także w gminach liczą na korzystne wpływy do budżetu - ma to być 2 proc. od wartości inwestycji. - _Skoro w gminie Darłowie

mają 1,6 mln złotych

rocznie z sześciu 140-metrowych wiatraków, to może my możemy spodziewać się jeszcze większej kwoty - analizują w urzędzie w Raciążku.

Nie tylko w powiecie aleksandrowskim wiatraki pojawiają się jak grzyby po deszczu. U sąsiadów, w powiecie radziejowskim działa 50 wiatraków, głównie ok. 30-metrowych. Najwięcej, bo po jedenaście, w gminie Dobre i Radziejów. I powstaną kolejne. W gminach cieszą się z każdej inwestycji, ale te akurat nie przynoszą samorządowej kasie zbyt wielu profitów.

- To bardzo skromne pieniądze. Otrzymamy tylko dwa procent wartości fundamentów wiatraków, bowiem uznano, że siłownie wiatrowe, to nie budowle, tylko urządzenia - mówi Henryk Gapiński, wójt Dobrego. Gmina Radziejów z 30-metrowych wiatraków dostaje podatek ok. 900 złotych rocznie.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska