Zaczęła się rewitalizacja. Przetarg wygrała Skanska, która już chciała wejść na plac budowy, ale uniemożliwił to śnieg i mróz. - Czy to trzeba być bardzo mądrym, żeby się zorientować, że pierwsze słońce zimy nie czyni? - pyta Czytelniczka. - Zabrali się za remont, a wszystko stoi. Ale ogrodzenie zrobili. I tak ogrodzili, że furtka przy dzwonnicy, gdzie nie ma schodów i którędy mogą wjechać wózki, została zamknięta.
Jak mówi więcborczanka, matki z dziećmi sobie poradzą, bo wezmą malucha pod pachę i wejdą po schodach, ale niesprawnym i starszym mieszkańcom trudno pogodzić się ze szlabanem.
- Nawet o kulach po schodach do naszego kościoła się wejdzie. Schody są zawsze wymiecione ze śniegu, a nasz ksiądz proboszcz tak dba o świątynię, jak nikt - zapewnia Czytelniczka. - Brama jest też zagrodzona i niech tak zostanie, ale przecież remont, znając życie, przeciągnie się. Skanska jest głównym wykonawcą, ale może w naszym urzędzie też mają coś do powiedzenia?
Czytelniczka poprosiła nas o interwencją, więc zapytaliśmy Michała Bąka z wydziału inwestycji o możliwość interwencji w sprawie furtki.
- Przekazaliśmy firmie Skanska, która jest generalnym wykonawcą, plac budowy - mówi Michał Bąk. - Myślę jednak, że choćby na niedzielę mogą przesunąć płotki, przynajmniej do czasu, kiedy nie będzie tam wykopów i można będzie bezpiecznie przejść. Na pewno poinformuję Skanskę o tym problemie i myślę, że wkrótce zostanie rozwiązany.
Czytaj e-wydanie »