https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Więcbork. Wojna o Krajeński Park Krajobrazowy - na sesji radni zadecydują o jego granicach

MARIA EICHLER
Pikieta przed kościołem
Pikieta przed kościołem Daniel Frymark
W środę więcborczanie zbierali podpisy pod petycją w sprawie granic Krajeńskiego Parku Krajobrazowego. W czwartek sesja Rady Miejskiej z podjęciem uchwały o uszczupleniu parku.

Część mieszkańców jest zaniepokojona zakusami władzy na Krajeński Park Krajobrazowy. Dlatego wczoraj trwało pod kościołem zbieranie podpisów pod petycją do władz z żądaniem szerokich konsultacji.

- Odwiedzili nas nawet policjanci - relacjonuje Andrzej Ikert. - Zrobili notatkę służbową. Nie wiem, czy chodzi o to, że trawnik ucierpiał?

Czy są tam fachowcy?

Dyrektor Krajeńskiego Parku Krajobrazowego Jan Król podkreśla, że jest przeciwny wyłączaniu jakiegokolwiek terenu z Parku. - Nie wiem, o co chodzi - mówi "Pomorskiej". - Czy o to, żeby turyści mogli rozbijać się na jeziorze motorówkami, czy o powstanie kolejnych takich inwestycji, jak fermy bezściółkowe, o które była wojna przed czterema laty, czy też o fermy wiatrowe?

Król mówi, że nawet jeśli radni podejmą uchwałę, to jest jeszcze sejmik, jest wojewoda. - Mam nadzieję, że tam są fachowcy - dodaje.

Chcą się rozwijać

W urzędzie tłumaczą, że zamachu na przyrodę nie ma. Sekretarz Renata Jesionowska-Zawieja w imieniu burmistrza Pawła Toczki podaje, że wyłączone mają być tereny rolne i niewielkie tereny leśne nieprzedstawiające walorów kulturowych i przyrodniczych.

- Chodzi o obrzeża Więcborka, Śmiłowo, Peperzyn, Runowo, Witunię, Zakrzewek i Zakrzewską Osadę - mówi. - W sumie 2 tys. 820 ha.

Jakie samorząd ma plany? Chce uwzględnić w nich obwodnicę przebiegającą koło Runowa, przygotować tereny pod inwestycje, stworzyć strefę ekonomiczną.

- Teraz jak inwestorzy słyszą o Parku, to uciekają - precyzuje Jesionowska-Zawieja. - A my przecież chcemy się rozwijać.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
Józio, przecież to nasz dyżurny meteopata produkuje się. Tomeczek syn Henia puszcza swoje bąki. Gminny przygłup powszechnie znany.
J
Józef
Tak oczywiście Pani Grażynko my prosty lud wszystko rozumiemy aż nam w pięty wchodzi!
E
EKOLOG
INWESTORZY UCIEKAJĄ , NIE DLATEGO ,ŻE BOJĄ SIĘ PARKU KRAJOBRAZOWEGO ,ALE DLATEGO ,ŻE ZDJĘCI WASZYM CZYTSO KOMERCYJNYM , PRZEDMIOTOWYM PODEJŚCIEM - ODCHODZĄ NA TERENY , GDZIE DBA SIĘ O ŚRODOWISKO JAK I O INTERES LUDZKI. WY , NATOMIAST TE PIĘKNE TERENY PRZYRODNICZE , PRZYRODĘ , KTÓRA UWIŁA NAM TUTAJ BYT NA KRAJNIE : SPRZEDALIBYŚCIE NICZYM BIBLIJNY EZAW , CO SPRZEDAŁ PIERWORÓDZTWO ZA MISKĘ SOCZEWICY. INNA METAFORA OKREŚLAJĄCA SYTUACJĘ : TO ZAPŁATA W FORMIE 30 SREBRNIKÓW . CZY TERAZ JUŻ ROZUMIECIE ?
E
EKOLOG
ROZWIJAĆ MOŻNA SIĘ NIE TYLKO W ZGODZIE ,ALE I RÓWNIEŻ Z KORZYŚCIĄ DLA PRZYRODY ,ALE WY ŻADNEJ Z TYCH PROSTYCH PRAWD NIE RZOUMIECIE I MACIE JE ZA NIC . WSZYSTKO JESTEŚCIE SKŁONNI SPRZEDAĆ POD ZABUDOWĘ , DLA CELÓW CZYSTO LUDZKICH : MERKANTYLNYCH , UTYLITARNYCH , BEZDUSZNYCH , PODŁYCH . PODAM PRZYKŁAD TOTALNEGO ŚWIŃSTWA : OTÓŻ NA TERENIE KPK , PŁYNIE RZEKA ORLA , KTÓRA KIEDYŚ TĘTNIŁA ŻYCIEM I BYŁA NIESŁYCHANIE RYBNA. NIESTETY WSKUTEK WANDALIZMU LUDZKIEGO JAKIM SĄ MELIORACJE WRZ Z REGULACJĄ I GRODZENIEM PRZEPŁYWU RZEK (BUDOWĄ ZASTAWEK , GABIONÓW , PRZEPOMPOWNI, ELEKTROWNI ITP ) - TEN ŚWIAT PRZESTAŁ ISTNIEĆ . RZEKA ZMELIOROWANA TRACI ZDOLNOŚĆ OCZYSZCZANIA SIĘ ORAZ OBNIŻA SIĘ JEJ POZIOM WODY . OBECNIE TERENY PRZYLEGŁE DO RZEKI ORLEJ ( A WIĘC LEŻĄCE W JEJ ZLEWNI ) , NADAL SĄ NĘKANE PRZEZ MELIORANTÓW I REGULACJE ! PAN BURMISTRZ PAWEŁ TOCZKO , NIE KRYJE SIĘ ZUPEŁNIE Z PLANEM DALSZYCH REGULACJI ORLEJ , TAK JAKBY BYŁO JESZCZE CO REGULOWAĆ....
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska