Najczęściej mieszkańcy Wilczaka i Jarów pytali prezydenta Konstantego Dombrowicza o drogi. - Mamy 40 dróg, ale tylko 13 z nich jest utwardzonych. Nie wiem czy na innych osiedlach jest aż tak źle jak u nas - mówił jeden z mieszkańców. - Myśleliśmy, że skoro w tym roku jest więcej pieniędzy na budowę dróg, to będą utwardzone dwie ulice, a nie jedna. Czy znajdą się jakieś środki na jeszcze jedną ulicę? - pytał. Inni mieszkańcy narzekali: - Jak ulice będę budowane w takim tempie, to wszystkie będą gotowe dopiero za 27 lat!
**_Szybsze tempo
Prezydent Dombrowicz zapewniał: - _Chcemy w tym roku przyspieszyć tempo budowy dróg w Bydgoszczy. Z roku na rok przeznaczamy coraz więcej pieniędzy na ten cel. W tym roku chcemy zwiększyć pulę na budowę dróg. Zobaczymy, może uda się utwardzić jeszcze jedną ulicę na Jarach.
_Jeden ze starszych mężczyzn mieszkający przy ulicy Gwieździstej pytał: - Jakimi kryteriami kieruje się zarząd dróg ustalając kolejność budowy ulic? Moim zdaniem, ulica Bydgosty jest mniej ważna niż Orłowity. Dlaczego więc ta pierwsza ma być budowana szybciej? - dopytywał się. Prezydent odpowiedział, że kolejność jest konsultowana z radami osiedli.
**Czekają na równiarkę
**Mieszkańcy narzekali też, że gruntowe drogi są zbyt rzadko równane. - _Mieszkamy przy ulicy Pogodnej. Jak pada, to się nawet nie da samochodem przejechać - mówiła jedna z kobiet. - Nie chcemy wiele. Żeby chociaż raz w miesiącu przyjechała równiarka. Mieszkańcy tej ulicy mówili też o bałaganie panującym przy garażach. - Uporządkujemy ten teren, ale zadbajcie państwo, by nie było tam znowu bałaganu - apelował Dombrowicz.
Andrzej Pastwa , zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej zapewniał, że drogi są równane w miarę możliwości. - Żeby to robić częściej, brakuje nam pieniędzy i ludzi. Trzeba pamiętać, że gruntówek w Bydgoszczy jest bardzo dużo.
_Jedna z kobiet chciała wiedzieć, czy w tym roku bydgo-szczanie mogą spodziewać się podwyżek cen wody. Prezydent uspokajał jednak: - _Nie planujemy podwyżek wody co najmniej do 2007 roku.
Jedna z działaczek Rady Osiedla Wilczak-Jary skarżyła się, że w ubiegłym roku nie udało się zorganizować wycieczki dla dzieci. - Ludzie przychodzili do nas i pytali, dlaczego dzieci nie jadą na wycieczkę - mówiła. Prezydent tłumaczył, że zmieniono zasady finansowania, bo w przeszłości zdarzało się, że z pieniędzy, które miały trafić na wycieczki dla dzieci organizowano wyjazdy dla dorosłych. - O tej konkretnej sprawie możemy jednak porozmawiać indywidualnie - dodał.
Piją na boisku
Jedna z mieszkanek ulicy Sujkowskiego narzekała na brak bezpieczeństwa na osiedlu. - Szczególnie wieczorami na szko lnym boisku gromadzi się podejrzana młodzież. Pije alkohol i głośno się zachowuje. Boimy się o nasze dzieci, które też bawią się na boisku.
_Policjanci obiecali, że sytuacja na pewno się zmieni. - _W tym miejscu będą wzmożone kontrole. Zawsze też można zadzwonić pod numer 997. Zgłoszenia anonimowe też będą przyjmowane - zapewniają policjanci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Dawno nikt nie wywołał takiego poruszenia jak Cielecka. To zasługa młodszego partnera
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco