Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Więcej pieniędzy od NFZ na psychiatrię

(has)
Archiwum
- Można żonglować milionami, ale to nie ma żadnego wpływu na poprawę dostępu do lecznictwa psychiatrycznego i uzależnień oraz wzrost jakości świadczeń - mówi prof. Aleksander Araszkiewicz.

W przyszłym roku na lecznictwo psychiatryczne NFZ przeznaczy o 32 miliony złotych więcej. Czy to znaczy, że psychiatria wyjdzie na prostą?

Jest swoistym paradoksem, że od kilku lat wśród priorytetów publicznego ubezpieczyciela regularnie pojawia się lecznictwo psychiatryczne. Nie inaczej ma być w 2014 r.

Psychiatria źle finansowana

Fundusz opublikował dane dotyczące przyszłorocznego budżetu. Wiadomo, że na opiekę psychiatryczną i leczenie uzależnień przeznaczy 2 mld 64 mln zł. Poprawa dostępności do tych świadczeń to jedno z kilku priorytetów NFZ.

- Te dodatkowe miliony nic nie znaczą. Ceny rosną - więcej kosztują np. leki, prąd i benzyna. Istotne jest, ile procent całego budżetu NFZ przeznacza na opiekę psychiatryczną. To się niewiele zmienia. Ciągle jest nieco ponad 3 procent - mówi prof. dr Aleksander Araszkiewicz, kierownik kliniki psychiatrii w bydgoskim "Juraszu", wojewódzki konsultant w dziedzinie psychiatrii.
W Kujawsko-Pomorskiem przez ostatnie trzy lata rosły kwoty przeznaczone na lecznictwo psychiatryczne - z 97,5 mln zł (w 2011 r.) do 110,5 mln zł w bieżącym roku.

Chorych stale przybywa

Nie tylko inwazja nowotworów budzi przerażenie. Także wzrost liczby osób cierpiących na choroby psychiczne. Nic zatem dziwnego, że wśród 10 najpoważniejszych problemów zdrowotnych około połowy stanowią problemy psychiatryczne - depresja (ma "szanse" stać się chorobą cywilizacyjną), schizofrenia, otępienia (w tym choroba Alzheimera), samobójstwa, uzależnienia.

Powody, które mogą prowadzić do pojawienia się chorób psychicznych, niesie samo życie. Kłopoty w rodzinie, zagrożenie utratą pracy, coraz powszechniejszy "wyścig szczurów". Także trudności w odnalezieniu się w społeczeństwie i brak oparcia ze strony najbliższych rodzą problemy emocjonalne.
Przerażają też statystyki dotyczące samobójstw. Rocznie w Polsce jest ich tyle, ile ofiar wypadków drogowych (ponad 4 tys.). Dochodzą uzależnienia, np. od komputera czy dopalaczy.

Przybywa ludzi "na krawędzi"

Kujawsko-Pomorskie należy do województw o wysokim wzroście liczby chorych psychicznie i osób uzależnionych.

Prof. Araszkiewicz: - Znajdujemy się w pierwszej trójce regionów, w których najszybciej przybywa chorych. To wynika także z sytuacji ekonomicznej województwa, gdzie jest bardzo wysokie bezrobocie. Dlatego jest coraz więcej ludzi, którzy są "na krawędzi". Jednocześnie mamy najgorsze warunki do leczenia. Z braku miejsc pacjentów z Bydgoszczy musimy przewozić do placówek oddalonych o ponad 100 kilometrów, np. do Starogardu Gdańskiego czy Gostynina. To skandal!

Przeczytaj: W szpitalu w Lipnie brakuje psychiatrów. Chorzy są odprawiani z kwitkiem

Nowa klinika za trzy lata

O fatalnych warunkach lokalowych bydgoskiej kliniki wiadomo od dawna. Lecznica miała się właśnie przeprowadzać do nowego budynku. Takie były plany, ale nic z tego nie wyszło. Nowy gmach będzie gotowy za trzy lata.

Sytuację osób chorych psychicznie, a jednocześnie uzależnionych, pogarsza fakt, że nie doczekaliśmy się "placówek interwencji kryzysowej". Jest o nich mowa w Narodowym Programie Ochrony Zdrowia Psychicznego.

- Wykonanie tego programu to kpina - ocenia prof. Araszkiewicz. - Minister zdrowia pisze, że brakuje pieniędzy i ludzi, by można było realizować dziewięć podstawowych celów tego, jakże ważnego dokumentu.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska