- Kiedy w 1939 roku Niemcy wyrzucili nas z domu na Jezuickiej, zamieszkaliśmy na Ugorach, u dziadków. Ciocia Aniela z bliskimi zamieszkała u rodziny swojego męża w Piotrkowie Trybunalskim.
Franciszka i Jan Łęgowscy to dziadkowie ze strony taty. Pochodzili z Warmii. Byli rolnikami. Mieli dwie córki i dwóch synów. - Tata, Alojzy, urodził się na Warmii. Potem rodzina zamieszkała w Bydgoszczy. Tata pracował w dyrekcji kolejowej w Bydgoszczy, przed wojną i po wojnie.
Ze związku pani Zofii i pana Alojzego urodziło się czworo dzieci - dwie córki i dwóch synów. - Przyszedłem na świat jako drugi, po bracie Zygmuncie - dodaje.
Leszek Łęgowski od 1971 roku mieszka w bloku przy ul. Grunwaldzkiej na Okolu. Przez blisko 40 lat pracował w Centralnym Biurze Rozrachunków Zagranicznych PKP.
Z zamiłowania jest poetą. Debiut poetycki miał w miesięczniku kościelnym przy parafii pw. św. Trójcy. Spośród około 200 wierszy, które "popełnił", 60 mówi o Bydgoszczy. Do ważniejszych jego tomików należą: "Jesienne liście z Międzygórza" (1993r.), "Na zawsze Bydgoszcz" (2003r.), "Na skrzydłach aniołów" (2000r.) i ostatni, z zeszłego roku - "W sercu Bydgoszczy".
Poeta redaguje miesięcznik kościelny przy parafii św. Trójcy. Spotyka się w Klubie Książki Polskiej oraz Bydgoskim Stowarzyszeniu Dziennikarzy Katolickich.
Zna bardzo dobrze język esperanto. Kilkadziesiąt jego wierszy zostało przetłumaczonych na ten język. Niejednokrotnie wyjeżdżał na kongresy esperanckie w kraju i za granicą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?