Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiktorii Pik z Cekcynka obchodziła setne urodziny

(jw)
Stulatka w towarzystwie syna i  sołtyski wsi.
Stulatka w towarzystwie syna i sołtyski wsi. Nadesłane
Niecodzienną uroczystość świętowała mieszkanka Cekcynka Wiktoria Pik. Obchodziła setne urodziny. Był tort i gratulacje.

Jubilatka urodziła się 30 stycznia w Cekcynku i do dziś tam mieszka. Pochodzi z rodziny wielodzietnej, miała ośmioro rodzeństwa. Wyszła za maż, ale od trzydziestu lat jest wdową i mieszka sama. Ma jednego syna Jana, wnuka Mirosława i dwoje prawunków - Ewelinę i Łukasza.
Pani Wiktoria mieszka sama, ale jej syn mieszka obok, mają wspólne podwórko. Stulatka nie chce zamieszkać z synem, bo lubi samodzielność. - Powiedziała, że chce zostać na swoim i koniec - opowiada pani Helena, synowa stulatki. - Oczywiście, że parę razy dziennie zaglądamy do babci (tak mówią w domu na panią Wiktorię). Rano rozpalam u niej w piecu, potem przynosimy zakupy, posprzątamy, a i trzeba przypilnować, żeby babcia nie poszła na dwór, bo jest ślisko i nie daj Boże, nogę złamie.

Stulatka jest bardzo samodzielna, nie chce siedzieć na miejscu, chodzi po obejściu, bez laski. - Bardzo lubi spacery. Do sąsiadów teraz zimą to nie idzie, bo mieszkamy w dole i pod górkę nie da rady, ale latem nie usiedzi w domu, jest ciekawa świata. Ogląda telewizję - dodaje synowa.
Wiktorii Pik zaczynają się mylić fakty, ale ma dni, że jest wszystko OK i można z nią porozmawiać. - Czytać nie może, bo ma słaby wzrok - dodaje synowa. - Teraz teściowa coraz gorzej je.

A jest jakiś przepis na długowieczność? - Nasza babcia ma chyba długowieczność w genach, bo jej siostry też bardzo długo żyły - opowiada mieszkanka Cekcynka. - Całe życie jadała bardzo dużo świeżych owoców, ja czasem podziwiałam, że można zjeść takie ilości owoców. Teraz już nie może twardych rzeczy chrupać.

W dniu urodzin Wiktorię Pik odwiedziła rodzina, sąsiedzi i delegacja z urzędu. Był tort urodzinowy i poczęstunek dla wszystkich odwiedzających. Jubilatka bardzo się cieszyła z odwiedzin i życzeń. - Bardzo przeżywała wizyty, aż następnego dnia odsypiała cały dzień - dodaje pani Helena.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska