Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wilki robią porządek nie tylko w lasach

(L. T.)
Fot. Piotr Sewerniak
Na Opolszczyźnie ludzie boją się dzikiego kota (pumy lub irbisa), na Kujawach i Pomorzu wilków. Niepotrzebnie, bo wilki nie są zagrożeniem dla człowieka. Jednak właściciele psów powinni być bardziej ostrożni.
Wilki robią porządek nie tylko w lasach
Fot. Piotr Sewerniak

(fot. Fot. Piotr Sewerniak)

- W naszych lasach nie ma dzikich kotów, ale wilków pod Toruniem jest coraz więcej - twierdzi mieszkaniec podtoruńskiej Brzozówki (gm. Obrowo). - Boję się ich. Czy one są niebezpieczne?

Psy nie miały szans

Pod ochroną

W Polsce żyje, w stanie dzikim, ok. 600 wilków, na Kujawach i Pomorzu jest ich ponad 10. Zwierzęta te nie mają naturalnych wrogów. Największym zagrożeniem dla nich jest człowiek. Od 1998 roku wilki są objęte całkowitą ochroną gatunkową na terenie całej Polski. Leśnicy radzą, by w czasie spotkania z wilkiem, zachować spokój i wycofać się najlepiej nie patrząc zwierzakowi w oczy. Jeśli zauważymy w lesie wilczą norę, nie wolno do niej zaglądać, ani nawet dotykać czegokolwiek w jej pobliżu.

- W minionym roku, w Młyńcu (gmina Lubicz), wilki zagryzły i zjadły kilka psów - opowiada Paweł Nas, nadleśniczy z podtoruńskich Dobrzejewic. - Widok był okropny. Psy nie miały szans, były trzymane na łańcuchach. Dlaczego to zrobiły? Psy są naturalnymi wrogami wilków, konkurentami w walce o pożywienie, więc te drapieżniki starają się je wyeliminować.

Psy padły ofiarą watahy (grupy zwierząt - przyp. red.), która wędrowała z Mazur na zachód Polski. - Bo przez Kujawy i Pomorze przechodzi kilka korytarzy ekologicznych, którymi migrują zwierzęta - wyjaśnia nadleśniczy. - Wilki wędrują przez tereny zalesione wzdłuż Wisły i Drwęcy. Dlatego mieszkający na tych terenach ludzie powinni bardziej uważać na swoje psy. Nie powinni ich zostawiać przy budach ustawionych daleko od domów, na krótkich łańcuchach.

Na terenach administrowanych przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Toruniu kilka watah już się osiedliło. W nadleśnictwie Dobrzejewice żyją 3 lub 4 wilki, w Puszczy Bydgoskiej (na terenie nadleśnictw Gniewkowo, Solec Kujawski, Cierpiszewo) 5 albo 7 tych zwierząt, w nadleśnictwie Trzebciny widziano 2 wilki.

- Te zwierzęta nie są zagrożeniem dla ludzi, one ich unikają - mówi Mateusz Stopiński, rzecznik toruńskiej RDLP. Leśnicy podkreślają, że to człowiek jest dla wilków największym zagrożeniem.

- Ale "syndrom Czerwonego Kapturka" sprawia, że niektórzy wciąż traktują wilka jak wroga - mówi Piotr Sewerniak z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. - A przecież jest on bardzo pożyteczny. Poluje głównie na zwierzęta osłabione i chore. Zabija też na wałęsające się, zdziczałe psy, które robią w lasach wiele złego polując m.in. na bezbronne, ukryte często w trawach młodziutkie zające, sarny i jelenie. Tam gdzie żyją wilki, przybywa zajęcy, za to zmniejsza się populacja lisów. Tych ostatnich zwierząt jest ostatnio za dużo, a myśliwi mniej chętnie już na nie polują, bo nie ma zbytu na lisie futra. Wilki przywracają równowagę w przyrodzie.

Zamiast krów wolą jelenie

Zdaniem Pawła Nasa wilki nie są też zagrożeniem dla zwierząt gospodarskich: - One zamiast krów czy owiec wolą jelenie, sarny i dziki. Dopóki tych zwierząt mają po dostatkiem - a tak właśnie jest w naszym regionie - innych zabijać nie będą.
Za to ludzie wciąż zabijają wilki, choć robić tego nie wolno. - W Puszczy Bydgoskiej liczebność wilków ostatnio zmniejszyła się - dodaje Piotr Sewerniak. - Możliwe, że kilka z tych pięknych zwierząt zginęło z rąk kłusowników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska