Wirusy atakują

     We wszystkich żłobkach i przedszkolach naszego powiatu zachorowań jest tak dużo, że na zajęciach brakuje czasami połowy grup. Dzieci najczęściej łapią choroby od siebie.
     - Nasze pociechy przechodzą teraz ospę - mówi Iwona Wróblewska, dyrektor żłobka przy ulicy Chmielniki w Świeciu. - Choruje jedno po drugim. Gęsiego. Infekcji grypowych jest mniej. Może dlatego, że lecząc ospę mamy podają maluchom leki na wzmocnienie.
     Powoli zdrowieją
     Najcięższa sytuacja jest wśród przedszkolaków, które uczęszczają na zajęcia przez rok.
     - Część wraca już po chorobie, część jeszcze dochodzi do siebie - mówi Danuta Kuzimska , dyrektor Przedszkola nr 7 w Świeciu. - Zaobserwowaliśmy, że najwięcej chorych dzieci jest w grupie jednorocznych przedszkolaków. Dzieci chorują na grypę, infekcje grypopochodne oraz powikłania po nich.
     W Nowem sytuacja jest podobna.
     - Jeszcze kilka dni temu jedna trzecia dzieci była chora - informuje Hanna Gorczyca, dyrektor Przedszkola w Nowem. - Najwięcej jest zachorowań na anginę i ospę. W tej chwili powoli sytuacja się normuje.
     Wirus mimo mrozu
     Miejsko- Gminna Przychodnia Zdrowia nie wysyła lekarzy do szkół. Wstrzymane jest wydawanie recept na powtórkę leków.
     - Sytuacja jest tragiczna - podsumowuje Barbara Porankiewicz - Dybowska, dyrektor. - Wszyscy lekarze, jakich miałam, pracują na pełnych obrotach. Sama także przyjmuję w gabinecie. Wstrzymaliśmy na ten okres wszystkie akcje. Kto może, niech unika ośrodka. Może bowiem przyjść zdrowy, a wyjdzie chory.
     Każdego dnia przez ośrodek przewija się kilkuset pacjentów. Najwięcej z nich ma infekcje grypopochodne.
     - Przyczyną są wirusy - wskazuje Dybowska. - Dziwi nas to, ponieważ na dworze jest mróz, więc pogoda nie sprzyja rozwojowi chorób. Dużo jest powikłań - zapalenia oskrzeli, zapalenia płuc itp. Kolejna fala zachorowań może nadejść z chwilą odwilży.
     Jak się więc zabezpieczyć? - Zażyć aspirynę, rutinoscorbin, witaminę C, rozpuścić w wodzie wapno - radzi dyrektor. - Pić dużo herbat z naturalnymi sokami i miodem. Omijać duże skupiska ludzi.