Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiśta wio, koniku! Atrakcje nad Wisłą dla dzieci, podczas zawodów

Maryla Rzeszut
Zaprzęg maratonowy - powóz tzw. sulka, sprowadzona z Kwidzyna na pokazy do Grudziądza
Zaprzęg maratonowy - powóz tzw. sulka, sprowadzona z Kwidzyna na pokazy do Grudziądza Maryla Rzeszut
Ponad 5 godzin atrakcji konnych mieli grudziądzanie w niedzielę, podczas klubowych mistrzostw województwa w skokach przez przeszkody. Jeźdźcy rywalizowali na parkourze, a dzieci - jeździły konno: wierzchem, bryczką i powoziły zaprzęgami! I przekonały się, co to znaczy "końska siła"!
Nawet najmłodsi mieszkańcy miasta bardzo interesowali się końmi
Nawet najmłodsi mieszkańcy miasta bardzo interesowali się końmi Maryla Rzeszut

Nawet najmłodsi mieszkańcy miasta bardzo interesowali się końmi
(fot. Maryla Rzeszut )

Uwagę setek, a przez całe mistrzostwa - tysięcy mieszkańców wracali przede wszystkim zawodnicy, walczący o mistrzostwo regionu w skokach przez przeszkody. Wygrał JKS Rywal, co ucieszyło grudziądzan, jednak sprawiedliwie bili brawa wszystkim jeźdźcom, za duże umiejętności sportowe.
Rywal, przy okazji zawodów, przygotował dla dzieci atrakcje. Nie malała kolejka do przejażdżek kucem, dużym koniem, a także bryczką.

Znaleźli się odważni, by powozić prawdziwym zaprzęgiem polskich koni zimnokrwistych. Najpierw zgłosiła się Martyna, później Julia, a na końcu Karol. Dzieciaki, przy asyście instruktorów, radziły sobie z powożeniem świetnie. Potrafiły nawet pogonić koniki, aby biegły kłusem... Sędziowie mierzyli czas przejazdu i najszybciej trasę pokonała Julia, jako druga Marcelina a trzeci byl Karol.

Siłowali się z koniem

Zaprzęg maratonowy - powóz tzw. sulka, sprowadzona z Kwidzyna na pokazy do Grudziądza
Zaprzęg maratonowy - powóz tzw. sulka, sprowadzona z Kwidzyna na pokazy do Grudziądza Maryla Rzeszut

Zaprzęg maratonowy - powóz tzw. sulka, sprowadzona z Kwidzyna na pokazy do Grudziądza
(fot. Maryla Rzeszut)

Publiczność podziwiała nie tylko konie sportowe, ale także te zimnokrwiste, bo prezentowały się pięknie, lekko biegną, (choć waży każdy z nich około 900 kg) są spokojne i opanowane, a także bardzo silne.

Kilkudziesięciu młodych grudziądzan przekonało się, co to znaczy "końska siła".

Polski koń zimnokrwisty Lis II ciagął linę, którą próbowało na swoją stronę przeciągnąć najpierw 25, później 29, a w końcu 32 osoby, wzmocnione w ostatniej próbie przez kilku mężczyzn solidnej postury. Niestety, nie dali koniowi rady, który bez większego trudu, pociągnął całe, liczne towarzystwo w swoją stronę.

Konie zimnokrwiste z Nowych Jankowic chętnie są kupowane jako konie pociągowe, ale także do hipoterapii, nauki jazdy konnej itp. Ostatnio - do Bośnii Słowacji, ale o zakupie rozmawiają już Szwedzi i Francuzi.

Lis II -  koń zimnokrwisty nie dał się przeciągnąć nawet 32 osobom
Lis II - koń zimnokrwisty nie dał się przeciągnąć nawet 32 osobom Maryla Rzeszut

Lis II - koń zimnokrwisty nie dał się przeciągnąć nawet 32 osobom
(fot. Maryla Rzeszut)

Podczas zawodów spikerzy, m.in. Michał Masłowski, szef JKS Rywal im. CWK objaśniali, że na konie nie mówi się: biały, szary, czarny czy brązowy, tylko: siwy, gniady, kary, kasztan... Publiczność wysłuchała także ciekawostek olimpijskich o polskich jeźdźcach startujących w igrzyskach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska